Zacznę od wymienienia wskazań medycznych do wykonania tej operacji. Tak, na prawdę cięcie cesarskie ma WIĘCEJ możliwych powikłań niż poród naturalny. Jednak walcząc o życie dziecka lub mamy, cięcie cesarskie stanowi idealne rozwiązanie. A jakie są to sytuacje?
– Maluszek okręcił się pępowiną. Wtedy zaburzenia w rytmie serca, ewentualnie spadki tętna płodu możemy odczytać na zapisie KTG,
– Łożysko przodujące lub centralnie usadowione, o tym fakcie wiemy z reguły od dawna, mama często z tego powodu przebywa na oddziale patologi ciąży,
– Dziecko jest bardzo duże, a miednica kobiety wąska,
– Ułożenie miednicowe dziecka,
– Przedwcześnie odklejające się łożysko,
– Wypadnięcie pępowiny,
– Ciąża mnoga,
– i wiele innych.
Jak wyglądają powyższe wskazania do cięcia oraz wydobycie dziecka z macicy?
Koniecznie obejrzyj ten filmik:
Czasami zastanawiam się skąd w kobietach rodzi się taki lęk przed porodem, że wolą one cięcie cesarskie. Należy pamiętać, że jest to poważna operacja. Po niej dochodzi się do siebie znacznie trudniej niż po porodzie fizjologicznym (czyli porodzie bez komplikacji).
Wykonane cięcie cesarskie może mieć również poważne konsekwencje dla dziecka. Jedną z nich może być alergia. Drugim powikłaniem zaburzenia oddychania. Natomiast, to nie są wszystkie możliwe konsekwencje cięcia cesarskiego.
Wyobraź sobie maluszka, który pływa w płynie. Prawdopodobnie obrócił się już główką w dół. Nie ma natomiast sygnału w postaci skurczów, że coś się dzieje. Dziecko nie zostaje przeciśnięte przez kanał rodny, tylko nagle wyrwane z jego cudownej krainy. A w trakcie porodu wszystkie sygnały o przyjściu na świat otrzymuje dziecko. W mamy organizmie wytwarza się hormon oksytocyna, który jest odpowiedzialny nie tylko za skurcze, a również za więź kobiety z dzieckiem. W przypadku cięcia cesarskiego mama nie widzi od razu maluszka (chyba, że ma znieczulenie podpajęczynówkowe lub ZZO czyli znieczulenie zewnątrzoponowe). Nie może nacieszyć się dzieckiem. Maluszek jest z innymi dziećmi w oddziale noworodkowej. Brakuje pierwszego karmienia od razu po urodzeniu. A później kiedy mama dostaje maluszka, to sprawia jej trudność wstawanie, wykonany gwałtowny ruch może wywołać ból, bo szew po cięciu cesarskim dokucza.
Dodam jeszcze, że PTG czyli Polskie Towarzystwo Ginekologiczne przedstawiły rekomendacje kiedy należy wykonać cięcie cesarskie. To ma za zadanie zmniejszyć rosnący odsetek wykonywanych operacji. O zaleceniach możesz przeczytać na stronie: http://www.rynekzdrowia.pl/Aktualnosci/Rekomendacje-PTG-nie-naduzywac-ciecia-cesarskiego-,1007,1.html
Poród naturalny nie jest prosty, ale kiedy kobieta urodzi dziecko, to nagle ma niesamowitą ilość energii. Taki stan jest niezwykły jeszcze kilkanaście minut temu rodząca krzyczała: „nie dam rady”, a teraz kiedy jej się udało ma niesamowicie dużo energii i nie może nacieszyć się maleństwem 🙂 Kiedyś koleżanka mi powiedziała o swoim porodzie, że nie było lekko, że dużym oparciem w trakcie porodu był dla niej partner. Natomiast uczucie jak się urodzi dziecko jest niesamowite. 🙂
P.S. Wskazania do cięcia cesarskiego omówiłam również w swoim poradniku. Możesz przeczytać fragment o tym na stronie: http://wzorowamama.pl/ciecie_cesarskie.html
21 komentarzy
Lilka
30-09-2008 at 21:13Pani Kasiu!!!!
Czy można na grzybicę w ciąży stosować maść nagietkową i propolis(czopki)?
Dziękuję za odpowiedź.
Kasia
01-10-2008 at 22:17Pani Lilko,
Jestem zwolenniczką konsultowania leków z lekarzem.
Wymienione leki można stosować w ciąży. Natomiast konieczność ich stosowania powinna Pani skonsultować z lekarzem. U nas na rynku jest bardzo dużo leków dostępnych do kupienia bez recepty. Należy jednak zawsze brać je wg wskazań i z rozsądkiem.
Zawsze decydując się na któryś z leków, warto wcześniej zapoznać się z jego ulotką.
justa
04-10-2008 at 00:00Czasami nie mamy wyboru. Bardzo chcialam urodzic synka drogami naturalnymi , ale poniewaz maluch spoznial sie juz ladnych pare dni , lekarze zdecydowali sie na porod wywolywany. Spedzilam tak dwie doby ,ale zadne metody ( tampon , a potem zelowanie ) na poczatku nie dzialaly. Ani skurczy ani rozwarcia. Dopiero kroplowka ze spora dawka oksytocyny (?) pomogly , ale i niestety zaszkodzily … moje malenstwo zle na to zareagowalo i mialo problem z rytmem serca. podobno to czeste , ale nikt mnie o tym nie uprzedzil. Wszystko odbylo sie tak szybko , silna dawka znieczulenia ( a i tak bylam pod ZZO ) wspaniala ekipa medyczna i ta chwila szczescia jak polozna podala mi mojego synka do ucalowania. Mimo znieczulenia caly czas bylam swiadoma co sie dzieje i moglam ^czuc^ jak lekarze wyjmoja ze mnie moje malenstwo; ale i tak mam poczucie skradzionego macierzynstwa, a wlasciwie tej jego pierwotnej czesci jaka jest trud porodu. Mam nadzieje ze nasze drugie dziecko bedzie mialo szanse urodzic sie juz normalnie, jesli bedzie to tylko mozliwe i sytuacja sie nie powtorzy.
ale poki co musze sie nacieszyc miom malym skarbem , ktory swiata ( i raczek )poza mama nie widzi . 🙂
P.S
przepraszam za brak polskich znakow, mieszkam poza krajem.
Magda
26-01-2009 at 22:19moja córeczka przyszla na świat we wrześniu, ze wskazań medycznych zostało przeprowadzone juz wczesniej zaplanowane cesarskie cięcie. poniewaz to moje pierwsze dziecko nie mam porownania z porodem naturalnym, ale moge powiedzieć, ze bylo całkiem niexle. oawialam się ze dlugo nie zobacze maluszka, ale pokazano mi ją od razu po wydobyciu, a potem po 2 godz juz moglam ja przytulic i sprobowac nakarmic i byla ze mna do wieczora, a potem znow od 4tej rano, kiedy mogłam juz wstac z łózka(o trudnosciach z karmieniem zwiazanych tez mnie informowano, ale zadnego problemu z pokarmem nie bylo)ze szpitala wyszlam w 3 dobie, chociaz jescze bolaly mnie szwy, potem niestety mialam 3 dni silne bole glowy(w wyniku ZZO)Ale po 10dniach to juz w ogole czulam sie super;) dlatego drogie przyszłe mamy, jeśli musicie miec cesarke, to głowa do góry- nie jest tak źle
Patrycja
30-01-2009 at 08:42A ja proszę, żeby tak bardzo nie straszyć cesarskim cięciem. Owszem, jest to operacja, po której mogą zdażyć się powikłania. Ale co z kobietami, które mają ku temu wskazania? Ja chciałabym urodzić naturalnie, ale prawdopodobnie będę musiała urodzić przez CC. Mam bardzo wąską miednicę, a już teraz dziecko jest dosyć duże. Do tego mam wskazania okulistyczne. Wczoraj okazało się, że dziecko jest ułożone poprzecznie (może się jeszcze co prawda odwrócić – poczekamy, zobaczymy). Jednak jak czytam takie artykuły to zamiast uspokajać, jeszcze bardziej mnie stresują 🙁
Kasia
30-01-2009 at 09:07Pani Patrycjo,w Pani przypadku są wskazania do ukończenia ciąży drogą cięcia cesarskiego. Natomiast poród drogami natury, albo byłby nie możliwy w Pani przypadku albo obarczony zbyt dużym ryzykiem. Dlatego proszę się nie martwić, bo w tym przypadku cięcie jest wskazaniem.
A artykuł jest skierowany do kobiet, które „chcą” cięcia cesarskiego, choć nie mają wskazań.
Proszę nie mylić cięcia cesarskiego ze wskazań z cięciem cesarskim na tzw. „życzenie”.
Pozdrawiam serdecznie i proszę się nie martwić.
kingusia
13-05-2009 at 12:14witam ja też mam mieć cesarskie cięcie z powodu położenia miednicowego bardzo sie boje bo każdy inaczej określa tą operacje. PS.jestem w 38tygodniu ciąży
edyta
13-07-2009 at 01:30witam, jestem w 38 tygodniu ciazy i lekarz rekomenduje mi cesarskie ciecie z powodu wczesniejszych 2 poronien w 1 trymestrze i wieku 37 lat. Mowi, ze moje kosci juz nie sa tak elastyczne i moge sie nie otworzyc przez co przedluze porod, zmecze siebie i dziecko, a istnieje ryzyko, ze trzeba bedzie zrobic cesarskie ciecie. Sa to przypuszczenia i statystyki ksiazkowe jednak zasialy niepokoj w mojej glowie. Nadmienie ze ulozenie dziecka jest prawidlowe, badania ok, ja i dziecko jestesmy zdrowe. Przebywam zagranica i tu cesarke robi sie na zyczenie…
Nie jestem przekonana, ze to wystarczajace wskazania do cesarki ale nie chcialabym tez ponosic jakiegokolwiek ryzyka. lamie sie, a czasu coraz mniej na decyzje.Co Wy na to.
z pozdrowieniami edyta
ania
01-08-2009 at 18:27Ja urodziłam syna naturalnie… i muszę powiedzieć, że chyba niestety naturalnie! Ważył ponad 5 kg. Żadnego znieczulenia i sporo oksytocyny. Moim zdaniem nie warto było nas tak męczyć. Do tej pory nie rozumiem dlaczego nie zrobiono mi c.c? Za dwa miesiące znowu będę rodzić. Już nie śpię po nocach, bo się boję że lakarze znowu \"zafundują\" mi poród naturalny….
Poza tym mam wątpliwość: od porodu naturalnego też może się zdarzyć sporo powikłań łącznie z nietrzymaniem moczu, kału itp.
Monika
04-08-2009 at 11:00Cześć,jestem w 33 tygodniu ciąży.Pierwszy poród zakończył się cesarką(zwężona miednica).Teraz jeszcze nie wiadomo,dowiem się za dwa tygodnie,ale cesarskie cięcie to nic strasznego.Ja doszłam do siebie bardzo szybko,bez żadnych powikłań i bólu,dlatego z jednej strony wolałabym cięcie,poniweż boję się porodu,ale obojętnie jak to się skończy to i tak damy radę.Dziewczyny głowy do góry i niech podtrzymuje nas na duchu myśl,że niedługo przytulimy nasze maleństwa.
ewa
26-08-2009 at 21:36Witam!Ja rowniez urodzilam synka przez ciecie cesarskie nie planowane..nawet nie przypuszczalam ze tak wlasnie urodze swoja kruszynke.wszystko odbylo sie bardzo szybko po urodzeniu zwazyli mojego maluszka owineli w pieluszke i oddali mi i tak juz pozostal:)przy moim boku i piersi:) cesarskie ciecie to nic strasznego ja nie zaluje choc lekka ciekawosc jak odbywa sie porod naturalny jest…pozdrawiam wszystkie mamy te oczekujace i te juz majace dzidzie:)
kasia
28-08-2009 at 17:57miałam cięcie z powodu braku postępu porodu i zagrożenia płodu – i mimo, że bardzo się bałam porodu (przez dłuższy czas chciałam mieć cc) wolałabym zdecydowanie urodzić drogami natury
może i sam poród nie bolał (chociaż 6 h skurczów zaliczyłam, no ale sądzę, że skoro były nieefektywne, to i mało bolesne) ale za to po porodzie była masakra – i leki przeciwbólowe mi wcale nie pomagały
dopiero pod koniec drugiej doby było lepiej (głównie dlatego, że w końcu mogłam być z moją córeczką, wcześniej nie było miejsc na połogu)
następnym razem znowu mam zamiar próbować drogami natury
Krysia
05-10-2009 at 01:03Witam.Moge tylko powiedziec tyle zeby sie niektore z Was dziewczyny zastanowiły powaznie nad tym czy to Ciecie jest tak Wam potrzebne.Ja przeszłam juz jedna cesarke 3 lata temu i do tej pory pamiatka po tym sa potworne bole głowy a takze zasłabniecia niekiedy.Byłam nawet u neurologa ktory wyraznie mi powiedział ze to juz tak pewnie mi zostanie do konca bo zadnej innej przyczyny nie wykrył po zrobieniu kompletnych badan.Teraz jestem w 40tym tygodniu ciazy i znow lekarz na mnie wymusza cc na ktore ja znow nie mam ochoty.On poprostu idzie na łatwizne tak jak poprzednim razem.Ale ja chyba zmienie sobie szpital do porodu bo nie mam ochoty na ta powtorke z rozrywki.Oczywiscie jestem swiadoma tego ze moga byc jakies powikłania ale chce sprobowac i raczej nie dam sie pociac 2gi raz.A zwłaszcza dlatego iz nie chce juz miec wiecej dzieci i chce doswiadczyc tego cudu jakim jest samodzielne urodzenie dziecka. Pozdrawiam serdecznie.
Ewa
01-02-2010 at 00:24A ja nie mam ochoty rodzic naturalnie….
To moje cialo i ja bede o nim decydowac – nikt inny, na szczescie w kraju gdzie przebywam dostepne jest ciecie na zyczenie. Pisze na szczescie bo pomimo lozyska przodujacego brzeznie i nawracajacych krwawien bywaja rzeznicy, ktorzy nie widza wskazan do cc ( twierdza, ze wskazania w postaci krwotoku pojawia sie w trakcie porodu i wtedy dopiero mnie potna), wiec zostalam egoistka i zazyczylam sobie cc. Wiadomo, ze istnieje wiele zagrozen – porod naturalny tez je za soba niesie, tylko kobiety sa chyba malo uswiadomione w tej kwestii…
mama
27-09-2012 at 07:25jestem mamą 7 letniego syna i 4 letniej córki. Oboje urodziła przez cc, nieplanowane: 1 w wyniku braku postępu porodu po 27h, 2- z powodu rozejścia się blizny po 1. Znieczulenie podpajęczynówkowe, samopoczucie super, wszystko robiłam ko dzieci od początku, trochę późniejsza laktacja. Nie mam doświadczenia innego porodu, ale znam kobiety, które po fizjologicznych czuły się i funkcjonowały fatalnie! nie jest tak źle, a jakikolwiek trud związany z porodem (niezależnie od sposobu rozwiązania)rekompensuje ten cud, który rośnie i dostarcza mnóstwa emocji, nie zawsze pozytywnych! ale WARTO i Pięknie być mamą, zwłaszcza kiedy usłyszysz KOCHAM CIĘ! Wiem, nie wszyscy mają tak kolorowo i podziwiam całym sercem tę resztę, życząc siły i wytrwałości!
agata
01-02-2013 at 13:36Witam.Za 3 tygodnie zostanę mamą.Synka urodziłam 5 lat temu przez cięcie.I teraz też tak wybrałam.Proszę nie faworyzować matek rodzących siłami natury.Wszystkie mamy są równe jeśli kochają i dbają o swoje dzieci.Nieistotne którą drogą dziecko przyszło na świat.W dzisiejszych czasach powikłania po obu rodzajach porodów są na tym samym poziomie.Samopoczucie kobiety po nich też jest kwestią czy miała wybór i czy psychicznie była nastawiona na określony poród.Moje dziecko po cesarce jest zdrowe,bystre,nie ma alergii ani żadnych innych „defektów”.A pomimo to często spotykam się z opiniami,że poród naturalny jest lepszy.Nie jest lepszy – jest tak samo dobry jak cięcie.Ja wybieram cięcie.Ani nie potępiam,ani nie podziwiam matek które wybierają poród sn.I tak powinno być w obie strony.Bo to nasz osobisty wybór.
Dorota
07-11-2013 at 23:32Cóż za egoistyczny artykuł!! U mnie cc nie zaburzyło więzi między synem a mną. Po porodzie pomimo znieczulenia ogólnego nastąpił kontakt skóra do skóry. Poród mimo zaplanowanego cc rozpoczął się naturalnie skurczami. Czasami wykonanie cięcia jest nieuniknione, u mnie poród naturalny zagrażał mojemu życiu ze wskazań neurologicznych i nie uważam, że zaburzyło to moją bliskość i kontakt z dzidziusiem, po przebudzeniu mój synek był przy mnie a Ja dzielnie starałam się sprostać wyzwaniu. Po takiej chwili i wszystkie bóle znikają.
Ten artykuł to jakaś głupota żeby wzbudzić wyrzuty sumienia chyba!!!!!!!!
Położna Kasia
08-11-2013 at 19:48Doroto cięcie cesarskie jest operacją. Jeśli jest wykonane na ratunek życia matki i dziecka, to nie ma o czym dyskutować. Wtedy jest najlepszą drogą rozwiązania ciąży.
Katarina
09-08-2015 at 15:45Myślę że każda kobieta zdecydowałaby się na poród naturalny gdyby miała pewność, że ten odbędzie się bez żadnych komplikacji (w tym oksytocyny, nacięcia krocza i bez ryzyka podduszenia noworodka), łączny czas porodu nie przekraczałby 6 godzin, a po wszystkim kształt pochwy wróciłby do swojego pierwotnego stanu 😉 Dopóty nad porodem naturalnym krążyć będzie wielka niewiadoma dopóki odsetek cesarek będzie rósł.
Iwona
29-09-2015 at 21:12Witam,
córkę urodziłam przez cc, mimo, że bardzo chciałam porodu naturalnego. Wskazanie- miednica zwężona. Boli mnie fakt, że lekarz baaardzo naciskał na cc i straszył powikłaniami u dziecka, nie dając szans na powodzenie porodu sn, bo o ile inne wymiary ok, to sprzężna zewn. 18.5 cm to „malutko”. Teraz zbliża się termin porodu mojej siostry, wymiary miednicy ma wręcz identyczne jak moje, dziecko też, i u niej nikt nawet nie napomknął o cc i próbują wywołać poród sn. A sprzężna jest „średnia”.
Piszę o tym, bo jak widać bezwględne wskazanie do cc jakim są wady w budowie kostnej miednicy zależy od punktu widzenia lekarza. A mi dzięki temu już chyba do końca życia będzie towarzyszyło poczucie niespełnienia. Bo może była szansa, gdybym trafiła na innego lekarza…
A o poród sn po cesarce już nie tak łatwo jak bez przeszłości położniczej…
Ela
13-05-2016 at 13:28Ja rodziałam swojego synka przez cc, ze wskazań medycznych, położenie pośladkowe dziecka. Nie uważam, żeby cesarka była bardziej ryzykowna czy dokuczliwa w skutkach od porodu sn. Doszłam do siebie szybko, rana sie ładnie zagoiła. Jedyne czego żałuje, to że nie mogłam miec dziecka od razu przy sobie. Wiem, że teraz kangurowanie jest obowiązkowe i że dzieciom podawany jest preparat FFbaby lub temu podobne, jest to flora bakteryjną, która zasiedla jałowy układ pokarmowy malucha i wzmacnia jego układ odpornościowy. Ale tak naprawdę dzieci rodzone sn tez sie zmagaja z alergiami.