Gdy na teście pokazują się dwie kreski, to osoby starające się o maluszka fruwają ze szczęścia 🙂 Tak przynajmniej było u mnie. Choć patrzyłam na ten test z lekkim nie dowierzaniem. O czym dokładniej pisałam wcześniej.
Dzienniczek Ciąży do zapisywania wspomnień
Od razu poprosiłam mojego męża by przywiózł mi Dzienniczek Ciąży z biura 🙂 Zapisaliśmy w nim magiczną datę testu ciążowego, pierwszą myśl, pierwsze słowa przyszłego taty. 🙂 Od siebie dodaliśmy jeszcze daty Beta HCG, które robiliśmy ze względu na moje skrzywienie zawodowe 😉
Zawsze zastanawiałam się jak się rodzi “imię” dziecka. U nas zrodziło się spontanicznie samo. 🙂 Stąd wiem teraz, że to po prostu przypływ chwili.
Dzienniczek towarzyszy nam już kilka miesięcy. Zapisaliśmy w nim nasze typy imion. Myśli, rzeczy, które się w między czasie wydarzyły, a o których chcielibyśmy by wiedziało nasze dziecko 🙂
Piszę o różnych rzeczach, czasami codziennie czasem, co kilka dni. Dodam, że razem z mężem piszemy w naszym dzienniczku ciąży. Co zrodziło się też całkowicie spontanicznie 🙂 Zdarzało się, że w Dzienniczku mój mąż był aktywniejszy niż ja 😉 Myślę, że te zapiski będą wspaniałą pamiątką dla naszego dziecka.
Zachęcam do prowadzenia takich zapisek w zeszycie bądź właśnie w Dzienniczku Ciąży 🙂
Dla moich czytelniczek mam kod rabatowy: – 10% na zakupy w sklepie Brioko.
Składając zamówienie wystarczy, że po lewej stronie wpiszecie kod bonu rabatowego: zapytajpoloznapl
Kwota za zakupy obniży się o 10%.
Wymiany w garderobie wymagały spodnie i rajstopy
Jednym z pierwszych nabytków typowo ciążowych były spodnie, ale to wiadomo 😉
Firma, od której spodnie kupiłam nie zachwyciła mnie. Także nie będę jej wymieniać.
Jeśli chodzi o rajstopy, to z pierwszymi nie trafiłam… Okazały się za małe. 😉
Do snu zapragnęłam poduszki przypominającej węża
Około 16 tygodnia ciąży pojawił się dyskomfort w trakcie snu choć brzuszka jeszcze nie było widać. Także było to dość zabawne. Tutaj na ratunek przyszła poduszka dla kobiet w ciąży. Mój mąż był w szoku. Zapytał: “Będziesz z tym spać?”. Odparłam, że jak najbardziej. Choć przyznam szczerze, że na początku było mi dość dziwnie 😉 Poduszka była dość twarda, musiałam się przyzwyczaić. Z czasem się wyrobiła i jest idealna. Mam poduszkę marki Poofi, a do niej dodatkowy pokrowiec 🙂
Jeśli jesteś w ciąży i rozważasz zakup poduszki ciążowej to nie ma nad czym się zastanawiać. KUPUJ! 🙂 Warto! Ja ze swojej jestem bardzo zadowolona.
Z potrzeby relaksacji i przygotowania do porodu
W pewnym momencie ciąży poczułam, że muszę uspokoić umysł. Idealnie działa na mnie relaksacja w trakcie jogi. Słyszałam przed ciążą o tzw. hipnoporodzie, swojego czasu dużo na ten temat czytałam i oglądałam filmów. Na czym to polega? W trakcie ciąży słucha się płyt, które pozytywnie nastrajają nas do porodu. Zakupiłam, więc Łagodny Poród, to jest jeden z programów dostępny na polskim rynku do autohipnozy. O dziwo tak jak było powiedziane za pierwszym razem zasnęłam! To był środek dnia! Dlatego kolejne odsłuchania postanowiłam robić przed snem. Raz nie zadziałało. Dlaczego tak mówię, bo wysłuchałam części płyty, zasnęłam, ale w trakcie się wybudziłam. Choć nagranie dalej leciało. Natomiast dobrze mi się spało tej nocy. Później zasypiałam przy tych nagraniach bez problemu.
Tutaj chciałam poinformować, że w Warszawie w weekend 27-28 luty 2016 rok są organizowane warsztaty z Łagodnego Porodu 🙂 Jeśli wpiszecie w zgłoszeniu “z polecenia” otrzymacie 50 zł zniżki.
Zapisy na stronie łagodnyporód.pl.
Jeśli macie problem z zasypianiem, to polecam słuchanie albo powyższego programu albo muzyki relaksacyjnej, bądź do jogi. To pomoże Wam zasnąć.
Jeśli nie chcecie słuchać tych nagrań po polsku. To mi zostały polecone nagrania w języku angielskim Hypno Birthing Australia :-).
Słuchałam darmowych fragmentów i są wspaniale nagrane. Natomiast jeszcze nie skusiłam się, żeby kupić.
A jakie są Wasze ciążowe niezbędniki?
3 komentarze
Manuela
08-02-2016 at 00:18Ja nie wyobrażam sobie spania, leżenia czy odpoczywania bez poduszki „węża” dla cieżarnych. Kupiłam w pierwszej ciąży bez większego przekonania z polecenia koleżanki ale okazała się fenomenem. W drugiej ciąży ledwo się dowiedziałam o moim odmiennym stanie od razu ją wyciągnęłam z szafy. Polecam wszystkim cieżarnym, którym niewygodnie się siedzi, leży czy śpi, czyli chyba wszystkim. Aha a później można wykorzystać przy karmieniu piersią.
Edyta Zając
23-02-2016 at 12:11Dla mnie ciążowym niezbędnikiem była i jest na wieki ciążowa poducha. Kupiliśmy też dodatkowo worek sako w kolorach naszych sof, który cudownie podpierał mój kręgosłup. Bardzo polecam 🙂
karolina
12-07-2016 at 11:07Super sprawa :)))