Choć są zwolennicy jak i przeciwnicy Halloween, to chciałam dziś przedstawić kilka pomysłów na ten wieczór.
Jak się domyślacie należę do pierwszej grupy czyli zwolenników tego święta 🙂
Po raz pierwszy zakupiłam dynię w celu wycięcia straszydła. Dodam, że wybór dyni wcale prosty nie był 🙂
Przemiły Pan, który sprzedawał podpowiedział, że z dyni można zrobić wiele potraw i ciast. 🙂
Moja dynia ważyła około 9 kg i okazała się bardzo bogata w miąższ oraz pestki.
Pestki właśnie są na etapie suszenia, natomiast z części dyniowego miąższu upiekłam ciasto.
Przepis znajdziecie tutaj. Podobno wyszło pyszne 🙂
Jeśli chodzi o suszenie pestek, to jest to zadanie bardzo proste i dokładny przepis znajdziecie tutaj.
Myślę, że dynia może sprawić wiele radości domownikom.
Np. kupiłam dynię z zamiarem powycinania jej, ale za tę część zabrał się mój mąż. Natomiast mi zostawił wyżej opisane czynności. Tak, więc na przyszłość pomyślałam, że może lepiej kupić kilka dyń i wspólnie zasiąść do wycinania. 🙂 Jeśli macie też starsze dzieci to będą się przy tym wspaniale bawić 🙂 Potem mogą pomóc w układaniu pestek na dużą blachę.
Poniżej zdjęcie wyciętej dyni przez mojego męża 🙂
Większa dynia może posłużyć jako Halloweenowy strój dla maluszka. Oczywiście chwilowy np. na moment pamiątkowego zdjęcia 🙂
A jak spodziewacie się maluszka to pomalować brzuszek o tak:
1 Komentarz
Gosia
08-11-2012 at 12:14Świetny pomysł z pamiątkowych zdjęciem dzieciątka w Dyni 😉