Ostatnimi czasy trafiłam na dwa utwory w rytmie RAP-u o rodzicielstwie i macierzyństwie.
Pierwszy przedstawia rapujących rodziców 🙂
Drugi filmik przedstawia rapującą mamę o macierzyństwie i jest reklamą Fiata 500L.
Poniżej kilka zdjęć:
Widząc tego chłopca, który smaruje laptopa serkiem wymiękłam… Choć to fakt, rzeczy pozostawione w zasięgu dzieci bywają dla nich super zabawką? Zaś dla rodziców katastrofą.
Mama trójki dzieci rapuje o trudach macierzyństwa w brudnej kuchni, zabałaganionym pokoju i przed samochodem. Na temat tej reklamy znalazłam artykuł. Podobno:
„Nagranie reklamy poprzedziły badania przeprowadzone wśród matek. Panie opowiadały o różnych aspektach swojego życia z dziećmi. Elena Bernardelli, dyrektor ds. marketingu w brytyjskim oddziale Fiata, tłumaczy, że reklama ma trafiać do grupy docelowej Fiata 500L, czyli dynamicznych, młodych matek. Film ma pokazywać, że to auto rozumie wyzwania, którym musi stawić czoła każda kobieta pragnąca pogodzić macierzyństwo ze swoją tożsamością sprzed porodu.
– Mamy nadzieję, że przedstawiając rzeczywistość młodych mam w udramatyczniony sposób, wywołamy uśmiech zrozumienia na twarzach matek na całym świecie i jesteśmy pewni, że dojdą one do wniosku, że Fiat 500L może dodać ich życiu nieco modnego splendoru – mówi Bernardelli.
Adam Włodarz, dziennikarz motoryzacyjny z TVN Turbo, ma jednak wątpliwości, czy ta reklama trafi do matek każdej narodowości: – Niektórzy mogą zrozumieć ją opacznie. W Wielkiej Brytanii, ojczyźnie Monty Pythona i żartów motoryzacyjnych rodem z „Top Gear”, można sobie pozwolić na więcej i rapować z przymrużeniem oka, że macierzyństwo jest do niczego, przy okazji promując jakieś auto – uważa dziennikarz.” Cytat pochodzi z artykułu zamieszczonego tutaj: http://www.emito.net/rodzina/artykuly/irytujaca_czy_smieszna__1314240.html
Zapraszam do obejrzenia:
Podoba się Wam tekst? Czy rzeczywiście takie jest macierzyństwo?
Myślicie, że taką reklamą Fiat 500L przekonał matki do siebie? 🙂
Brak komentarzy