To nie prawda, że mężczyźni nie przeżywają ciąży. Otóż w trakcie ciąży niektóre objawy partnerki mogą udzielić się również partnerowi.
W jaki sposób?
U mężczyzn spodziewających się dziecka może pokazywać się wzajemna zależność między psychiką, a ciałem. Partner może mieć takie objawy jak: mdłości, zmiana apetytu, zachcianki, bóle krzyża, biegunkę, ból głowy i kończyn, przybieranie na wadze (tak jak jego partnerka w ciąży). Czy te objawy nie przypominają objawów ciąży? 🙂
Te dolegliwości w psychologii tłumaczy się obawami mężczyzny o zdrowie kobiety.
Mogą być wynikiem niepewności w postrzeganiu siebie w roli ojca. Objawy te ustępują wraz z narodzinami się dziecka. Ten zespół objawów występujących u mężczyzn spodziewających się dziecka nazywa się Syndromem Couvada.
Nazwa brzmi dość egzotycznie i jej pochodzenie jest równie egzotyczne 🙂
Pierwszym terminem był obrzęd covadu (po francusku znaczy „wylęgać”, „wysiadywać), który opisywał rytuał prymitywnego plemienia. Polegał on na tym, że ojciec dziecka w trakcie porodu jego partnerki, naśladował cierpienie kobiety rodzącej. W tym czasie zaprzestawał swoich codziennych obowiązków i zachowywał się tak jakby on rodził dziecko. Także otoczenie przyszłego taty traktowało jego jak osobę, która rodzi dziecko. Był odseparowany od plemienia cierpiał i lamentował. Kiedy partnerka urodziła dziecko, to przynoszono je mu, by ten mógł przystawić je do piersi, naśladując w ten sposób karmienie piersią.
Dzisiaj mężczyzna może bardzo czynnie obserwować rozwój swojego dziecka i towarzyszyć kobiecie po przez uczestniczenie:
– W wizytach u lekarza;
– Na badaniach USG;
– W Szkole Rodzenia;
– Czytając artykuły związane z ciążą, porodem itd. ;
– Uczestniczenie w narodzinach dziecka.
A jak zachowuje się Twój partner? Czy ma objawy syndromu Couvada?
Ciekawy artykuł dotyczący tego tematu:
http://www.charaktery.eu/charaktery/2002/01/1784/Meskie-bole-porodowe
15 komentarzy
doris
05-11-2008 at 12:57link do artykułu z charakterow nie działa.
Kasia
05-11-2008 at 13:02Dziękuję, już poprawiłam 🙂
Kasiunia
05-11-2008 at 13:18rzeczywsiście, Pani Kasiu.
odkąd jestem w ciąży, mój mąż również przytył, je więcej i często chodzi sikać:)
ale ja się za niego wezmę na wiosnę, jak juz urodzę:)
wrócę do jazdy na rowerze, i on też:)
Katka
05-11-2008 at 13:40Mój natomiast ma huśtawik nastroju. Czasem ciężko z nim wytrzymać 🙂 I nie do końća rozumie to, że mam ochotę spać cały dzień i zupełnie brakuje mi siły na rozrywki.
Ela
05-11-2008 at 16:26Faktycznie m.oj mąż ostatnio cały czas chodzi i mówi, że jest głodny, mimo, że przed 10 minutami np. zjadł obfity obiad. U mnie zachcianki nie były zbyt odczuwalne, a teraz ich prawie nie mam, ale mój mąż… ciągle coś wymyśla. nie myślałam, że myślałam, że to wpływ ciąży.
aga
05-11-2008 at 19:39a u mnie- maz zaczal jeszc musli i jogurty na sniadanie,:-)
wczesniej nie jadal sniadan, a tym bardziej takich rzeczy…:-),
Olaa
05-11-2008 at 19:52Mój mąż już 14 kilo przytył!! Je strasznie dużo, marudzi i biega siusiu!! Hehehe facet w ciąży!! Dla mnie to strasznie męczące!!
kasia
06-11-2008 at 00:11Mój mąż troszke przytył ??Ale ja jestem zadowolona że nie jestem sama w tyciu…..pozdrawiam……
Natalia
06-11-2008 at 07:18bez przyczyny nie powtarzam czasem:jestesmy w ciazy:) Ja bardzo sie ciesze ze moj facet zachowuje sie tak a nie inaczej mimo tego ze bedziemy mlodymi rodzicami.Czesto nawet bywa tak ze to on mi cos tlumaczy a nie ja jemu np.dlaczego tak czesto zmienia mi sie nastroj albo ze ciagle jestem zmeczona.Mozna powiedziec ze obchodzi sie ze mna jak z jajkiem ale wcale mi to nie przeszkadza;D
Moze to jakis inny przejaw syndromu Couvada…
pozdrawiam
Natalia
06-11-2008 at 07:22i jeszcze cos on wczesniej nie lubil slodyczy a teraz…zjada co mu pod reke podejdzie i kupuje mi jogurty ktore ja rzadko zdarze zjesc:D ah Ci mezczyzni…
Kasia
07-11-2008 at 12:55Hi hi – mój mąż wymiotował na początku naszej ciąży 🙂 A teraz jak mam skurcze przepowiadające to jemu się organizm oczyszcza przed porodem 😛 Ale to akurat podejrzewam że nerwy 🙂 Za bardzo przeżywa że mnie boli 🙂
Kasia
14-11-2008 at 11:23mój aż tak nie ma poza zachciankami.o północy leci po chrupki do sklepu :))) i sam mi kiedyś powiedział,że przecież razem jesteśmy w ciąży.strasznie dużo też śpi i jest zmęczony
Asia
29-01-2009 at 14:15Mój mąż ma to, co ja miałam na początku ciąży – spałby cały dzień i noc, gdyby to było możliwe:) Strasznie mnie to bawi 😀
Asia
30-01-2009 at 10:07w moim przypadku tez tak jest, maz przytyl juz prawie 14 kg a ja zaledwie 4, ma tak samo jak ja zachcianki na rozne dziwne rzeczy ale bardzo mnie to cieszy bo wiem ze nie jestem z tym sama 🙂
Luna
01-09-2009 at 00:45Żadne moje objawy ciążowe nie przeszły na mojego męża, co za brednie! A jezeli którejś mąż przytył, czy ma huśtawki nastrojów, to nic dziwnego , zaczyna się udzielać taki stan od swoich żon… a nie z faktu ze małżonka jest w ciąży. Ciąża i objawy z nią związane to fizjologia na nie choroba zakaźna.