Na początku rodzice podekscytowani patrzą na test ciążowy. Potem dolegliwości związane z noszeniem dziecka w brzuszku odczarowują ten “wspaniały” czas, bo mdłości są przez cały dzień. Po czym znów pojawia się zachwyt nad ciążą wraz z pierwszymi ruchami maluszka. Ale po chwili pojawiają się inne dolegliwości… Później zostaje już tylko odliczanie do porodu.
Pojawia się lęk – jak to wszystko będzie, damy radę? Pojawia się pytanie, czy poród zakończy się naturalnie czy cięciem cesarskim?
Ufff…. Potomek już jest i… I są nowe problemy: jak zmienić pieluszkę? Czemu się cały prze siusiał? Zrobił mega dużą kupkę? Młodym rodzicom z trudem przychodzi opanowanie sztuki przewijania. Bywa, że w między czasie mama decyduje się karmić piersią – to też nie jest takie proste jak mówili… A gdy jeszcze mama zrobi się do tego jakoś dziwnie płaczliwa…
Wtedy przychodzi myśl – W DOMU TO BĘDZIE LEPIEJ
Otóż, moi drodzy, w domu będziecie SAMI (bądź z babcią, co wie wszystko), i wcale lepiej nie będzie… Będzie to za to czas docierania, łapania rytmu.
Dlatego apeluję, żebyście wykorzystali każdą minutę w szpitalu i podpytali o to i o tamto.
Co przyda się w domu?
1) Spokój
Musicie tworzyć drużynę. Jesteście rodzicami noworodka, który przez parę dni będzie przypominać ludzika z innej planety, bo płacze choć ma sucho i jest najedzony. W końcu z czasem odkryjecie, co stara się Wam przekazać. Tutaj uratować Was może tylko spokój. Ponieważ noworodek jest barometrem uczuć, kiedy jest Ci źle, to jemu też. Jesteś szczęśliwy, on też :-). Bywa, że może wymagać dużo czułości. O tym polecam artykuł.
2) Zaufanie do siebie
Nie zrobicie swojemu dziecku krzywdy
3) Białe szumy
Warto je polubić, bo noworodki często uspakajają się przy dźwięku suszarki czy odkurzacza. Co nie znaczy, że przy każdym kwileniu trzeba to puszczać
4) Kołysanie
Dzieci lubią noszenie na rękach i kołysanie. Od babci możecie usłyszeć, że przez Was zaraz przywyknie do noszenia na rękach. A przecież przez kilka miesięcy w brzuszku, dziecko było właśnie kołysane! Odtwarzasz więc tym samym dobrze znany mu rytm.
5) Spacery
Teorii jest wiele na temat tego kiedy najlepiej wyjść na pierwszy spacer. Jeśli noworodek jest donoszony, a za oknem jest ładna pogoda, to już od pierwszych dni weranduj z 15 minut, a potem kolejnego dnia wyjdź na dłuższy spacer. I tak stopniowo wydłużaj.
Możesz też usłyszeć, że najlepsza pora to taka kiedy maluszek odzyska masa urodzeniową.
6) Karmienie na żądanie
Należy pamiętać, że karmienie na żądanie jest wtedy jeśli maluszek zgłasza się po jedzenie częściej niż co 3 godziny. Jeśli przesypia ten czas, należy go wybudzić. Karmień w ciągu doby powinno być od 8 do 12.
Jeśli zaś maluszek nie chce się przystawić do piersi, bądź raz złapie dobrze, a czasem źle, to czeka Cię trenowanie przystawiania i pobudzanie laktacji. Tutaj pomocne będzie znajomość ręcznego odciągania pokarmu bądź elektryczny laktator, który pozwoli Ci pozyskać mleko na karmienie butelką. Jeśli pojawiają się trudności, to warto skorzystać z pomocy Certyfikowanego Doradcy Laktacyjnego lub położnej środowiskowej.
7) Wyspa
Bywa, że wcale w tych pierwszych dniach/tygodniach nie masz ochoty opuszczać z noworodkiem łóżka. Wtedy warto rozplanować sobie wszystko blisko niego – miejsce do przewinięcia (w zasięgu ręki pampersy, rzeczy do przewijania itd), przekąski dla mamy itp. Tata? Cóż, schodzi troszkę na dalszy plan… Tak o to z łóżka stworzycie wyspę ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami.
UWAGA! Gdy mama nie karmi warto by ojciec skradł dziecko na parę godzin, a mama w tym czasie się zdrzemnęła…
8) Zapisuj wspomnienia
Warto zapisywać te pierwsze chwile spędzone z dzieckiem, jego sukcesy… Później będzie to dla niego drogocenna pamiątka… Idealny prezent, gdy Twoje dziecko zostanie rodzicem 🙂
9) Rytuały
Są osoby, które uważają, że w życiu małych dzieci bardzo ważne są rytuały. Stąd warto wypracować sobie plan dnia, a wieczorem bądź rano wprowadzić masaż niemowlęcy, zaś na zakończenia dnia, tuż przed snem, kąpiel…
Co dopisalibyście do tej listy?
5 komentarzy
Matka Córek
17-10-2014 at 14:34Ja bym do punktu 6. dodała coś o pomocy doradców laktacyjnych. Moje karmienie uratowała taka właśnie osoba, laktatora nie widziałam na oczy, tak samo nie mam szans na ‚ręczne ściąganie pokarmu’, takie cycki;) A karmimy się ósmy miesiac i moj bobek nie wie co to butelka.
Położna Kasia
17-10-2014 at 14:37Matka Córek dziękuję za wskazówkę! 🙂 Jeśli z karmieniem piersią są trudności, fachowa pomoc jest niezbędna. Już dopisuję.
Pozdrawiam serdecznie,
Położna Kasia
Maria Lepucka
09-11-2014 at 16:04Ja do tej listy dodałabym wsparcie. W razie problemów rodzice nie są pozostawieni samym sobie. Mogą skorzystać z wizyt położnej środowiskowej, co polecam. W razie problemów z karmieniem malucha pomocą służy doradca laktacyjny.
Marta M
22-10-2015 at 07:49A tutaj wszystko, co powinniście wiedzieć o zasiłku macierzyńskim http://www.kreatywna.pl/styl-zycia/dziecko/zasilek-macierzynski-krok-po-kroku/
Sylwiag
30-12-2015 at 01:26Oj tak, faktycznie te pierwsze doby po wyjsciu ze szpitala sa straszne i piekne zarazem bo w koncu jest to malenstwo na ktore tak sie czekalo, ale jak placze juz 4 godzine, a Ty wyprobowalas juz wszystkie porady z ksiazek zaczynasz rwac sobie wlosy z glowy 😉 akurat wnaszym przypadku okazalo sie to byc kolka spowodowana przez nietolerancje laktozy, podawalismy kolaktaze i tego problemu sie pozbylismy.