W tym tygodniu byliśmy na pierwszym wyjeździe z córeczką i mężem. Choć nasz mały skarb ma dopiero dwa miesiące było wspaniale. Warto odważyć się, spakować i ruszyć w drogę. Polecam. 🙂
Gdy wróciłam z urlopu okazało się, że czekają na mnie paczki. Następnego dnia popędziłam na pocztę i odebrałam miedzy innymi przesyłkę od Wydawnictwa Dwie Siostry.
W paczce znalazłam „Księgę dźwięków” Soledad Bravi i „Jesień na ulicy Czereśniowej” Rotraut Susanne Berner.
Dziś skupię się na “Księdze dźwięków”. Dlaczego? Ponieważ moja córeczka już próbuje coś powiedzieć (fachowa nazwa głużenie). Co prawda na razie są to „piski”, czasem wyrwie się jej GU bądź Ma albo Uuu. Z tego powodu nasze zabawy z córką skupiają się na wydawaniu różnych dźwięków.
Tylko czasami brakuje pomysłu… Jakby tu nowy dźwięk z siebie wydać. Wtedy na ratunek przychodzi “Księga dźwięków”.
Pomysłowość autora jest godna podziwu. Mamy wśród dźwięków odgłosy zwierząt, pojazdów bądź ludzi.
Pojawia się też szpinak co to mówi “bleeee” i tak sobie myślę czyżby wszyscy na świecie nie lubili szpinaku? Co by się stało gdyby autor zamiast bleee zasugerował mniam mniam 😉
Dlaczego napisałam na świecie?
Ponieważ autorką książki jest francuska ilustratorka Soledad Bravi. 🙂
Gorąco polecam!
Dziękuję Wydawnictwu Dwie Siostry za nadesłane książki.
Znacie „Księgę dźwięków”? 🙂
2 komentarze
dkwadrat
16-09-2016 at 08:09Książeczka prosta, ale bardzo fajna. Przeglądanie przez dzieci obrazków to chyba ulubiona czynność, a tu obraz połączony z dźwiękiem. Edukacyjnie i rozrywkowo, dobre połączenie przyjemnego i pożytecznego.
Kasia ZapytajPoloznaPL
20-09-2016 at 23:38Zgadzam się, że to dobre połączenie 🙂