Uwielbiam atmosferę świąt. Pieczenie pierniczków, wybieranie choinki i jej ubieranie, kiedy w głośnikach płynie świąteczna piosenka “Last Chrismas” grupy Whram – mogę jej słuchać tysiące razy!
Wybieranie świątecznych dekoracji, polowanie na choinkę (wybieramy żywe drzewko), prezentów dla najbliższych. Zastanawiam się, co komu może sprawić chwile przyjemności. Oczywiście, że zdarzyło mi się nie trafić z prezentem. Natomiast skupiam się na tych, które widać, że wywołały radość, a wspomnienie o nich po iluś tygodniach przywołało uśmiech na usta 🙂
Mąż się śmieje, że tak lubię robić prezenty, bo lubię dostawać, ale kto nie lubi? 😉
Dzisiaj podsyłam listę gwiazdkowych inspiracji:
Gdy w rodzinie jest przyszła mama:
Jeśli do porodu zostało jeszcze kilka miesięcy, to fajnym prezentem będzie:
Dzienniczek Ciąży do zapisywania wspomnień z okresu ciąży i pisania listów do nienarodzonego jeszcze dziecka.
Jeśli maluszek pojawi się lada moment
Dzienniczek dnia i nocy Maluszka bądź Dzienniczek Karmienia Maluszka – pomogą ogarnąć chaos, który powstaje gdy pojawia się osesek. Dziecko ma swój rytm, rodzice swój. Chwilę zajmie nim wszyscy się zgrają, a czas przewijania, karmienia i snu zlewa się w jedną całość. By jakoś złapać rytm, połapać się w tym, co było i co ma być, rodzicom pomaga kartka i długopis. Z Dzienniczkami i specjalnie zaprojektowanymi tabelkami jest to po prostu prostsze.
Książka: “Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy” Harvey Karp – o tym jak okiełznać maluszka, jak się wierci i kręci, a kiedy czasem zapłacze, to wcale nie musi oznaczać kolki. Lektura obowiązkowa dla przyszłych rodziców, potem co najwyżej można ją kartkować i wracać do rad.
“Położna. 3550 cudów narodzin” Jeannette Kalyta Przychodzi taki moment w życiu, że przyszła mama zaczyna zastanawiać się, jak wygląda poród, kto wtedy jest obecny i czy nie wybrać położnej. Książkę napisała znana polska położna, która podzieliła się historiami narodzin dzieci. Są to historie przeróżne, które warto poznać. Dodatkowo dowiecie się jak wygląda praca położnej od kuchni, jak jest odpowiedzialna, stresująca, ale i ile radości przynosi. Warto.
Fotel do karmienia taki prezent zaproponowała jedna z czytelniczek 🙂
W rodzinie/u bliskich znajomych pojawił się maluszek
Dzieci miewają kolki i płaczą – idealny będzie SuperZabawka MR B, który ogrzeje brzuszek. Zaś gdy nie będzie grzać brzuszka to można się do niego przytulić
Otulacz do zawinięcia maluszka będzie towarzyszyć przez dłuższy czas, najpierw do owijania maluszka, później do przykrywania.
Koc, jeśli wybierzecie w większym rozmiarze. Posłuży nie tylko dziecku, ale czasem i mamie, gdy będzie miała chwilę relaksu dla siebie.
Jedna z czytelniczek napisała mi tylko żadnych kocyków. Chciałabym, żeby jej maluszek otrzymał książeczki z serii czarno-białe 😉
Dla bliskich:
Nic tak nie łączy jak rywalizacja ;-).
My mamy ulubione dwie ulubione gry planszowe:
Wsiąść do pociągu – tutaj zadaniem graczy jest stworzyć wylosowaną/wybraną trasę. Ktoś inny może nam skraść potrzebne i upatrzone połączenie, także emocji jest mnóstwo.
Osadnicy z Catanu – tutaj mamy interakcje z innymi graczami, handlujemy, wymieniamy się zdobyczami i rywalizujemy. Bywa gorąco!
Jakie są Wasze propozycje? Już dla każdego macie prezent? 🙂
7 komentarzy
Anuszka
19-12-2014 at 00:26Będąc w ciazach marzyłam o jednej rzeczy… O fotelu bujanym i ciepłym wełnianym pledzie 😀 … Nadal o tym marze mając kilkutygodniowe maleństwo w domu. Dla maluszka marzyłam o kołysce i to się spełniło oraz o ciepłym kocyku 😀
domi
22-12-2014 at 01:06Mając 8 miesieczna córeczkę marze dla niej o lampce nocnej z projektorem fajna rzecz ponieważ dziecko wieczorem może obejrzec sobie gwiazdki lub jakies misie leżąc sobie z lozeczku oglądając na suficie jak się kręcą ;)oraz o książęce dajaca dzwieki różnych zwierząt :))
Marzenia
22-12-2014 at 15:52Mam dokładnie taki fotel do karmienie, dodatkowo z podnóżkiem – jest to moje ulubione miejsce, w którym spędzam mnóstwo czasu karmiąc mojego Maluszka. Fotel jest naprawdę wygodny. A na prezent polecam np. torbę dla mamy. Ja akurat taką jedną sobie wymarzyłam, a że byłam bardzo grzeczna to wszystkie znaki na niebie wskazują, że znajdę ją w tym roku pod choinką 🙂
daria
22-12-2014 at 21:01Ja marzylam o swietym spokoju dla naszej trojki, a tak to wszyscy sie zapowiadali, a z rzeczy to przy pierwszym dziecku staralismy sie kupic wszystko co mielismy, zaluje tylko ze nie zainwestowalismy w monitor oddechu, dziecko spaloby w lozeczku a ja bylabym spokojna.
PiAnna
29-12-2014 at 23:26U mnie Święta jeszcze trwają ale w tym roku udało mi się właśnie przedłużyć je grami planszowymi. W pierwszej kolejności odpaliłam Splendor, który gramy całą rodziną. Teraz rozpracowujemy Colt Express 🙂 Super gra rodzinna.
wallander
20-01-2015 at 23:16Długo zastanawiałem się nad dobrym prezentem i w końcu wymyśliłem… zestaw japońskich noży kuchennych:) Pełna profeska i wysoka jakość, stal damasceńska:) Polecam wszystkim na samura.pl
Majka
17-06-2015 at 10:31Bardzo fajne pomysły 🙂