Książek Recenzje

Książki które mnie porwały w lipcu 2013

Zainspirowana wpisem Edyty z Life Skills Academy postanowiłam podzielić się książkami, które mnie „porwały” w lipcu 2013.

Przeczytane:


W lipcu dokończyłam czytać „Jeden dzień” David’a Nichollas’a, historię o Dexie i Emmie… Do wybrania tej książki zainspirował mnie wpis Andrzeja z JestKultura. Napisał recenzję, po której przeczytaniu nie wiecie co się zdarzy, więc głód na książkę jest silny. „Jeden dzień” to przewrotny tytuł… Bo spędzamy z bohaterami kilka ładnych lat. Przed przeczytaniem książki, dawno temu obejrzałam film. Znajomość historii jaką czytam zawsze sprawia mi dyskomfort. Aczkolwiek na szczęście nie wszystko się pamięta, a niektóre sytuacje nie pokrywają się z filmem. „Jeden dzień” bardzo dobrze się czyta, zaś ekranizacja powieści jest piękna. Najpierw POLECAM sięgnąć po książkę potem obejrzeć film (główne role odgrywają Anne Hathaway oraz Jim Sturgess).

Kilka cytatów z książki „Jeden dzień”:

„Zazdrość to podatek, jaki płaci się od sukcesu”.

„Czasami jesteśmy świadomi, że w naszym życiu dzieje się właśnie coś wielkiego, czasem ważne wydarzenia wynikają z przeszłości. Może tak samo jest z ludźmi. Jemes Salter, Buring the Days”

Kolejną pozycją była „Bezpieczna przystań” Sparks Nicholas. Nim przejdę do fabuły, muszę napisać kilka słów o pisarzu.  Jeśli o Nicholasie Sparksie czytasz pierwszy raz, to koniecznie przeczytaj -> „Pamiętnik”, to jego pierwsza książka, którą przeczytałam. W powieściach Sparksa zawsze odkryjesz romantyczną miłość. Natomiast tło historii jest skomplikowane. W  powieści „Bezpieczna przystań” mamy przemoc fizyczną, ucieczkę, próbę odnalezienia i odkrycia siebie na nowo, otwarcie się na pomoc innych osób i miłość drugiego człowieka. Czyta się z zapartym tchem. Gorąco polecam. Na podstawie książki powstał film Save Haven. Oglądałam polecam.

Potem sięgnęłam po ksiażkę Druckerman Pamela „W Paryżu dzieci nie grymaszą” o niej napisałam oddzielną notkę zatytułowaną: 8 powodów, dla których warto poznać francuski styl wychowania. Niektóre pomysły francuskich rodziców uważam za bardzo mądre, dojrzałe i warte powielenia w życiu rodzinnym. Niektóre mnie szokują jak smoczek w ustach kilkulatka. Więcej informacji znajdziecie w recenzji.


Ostatnią jest powieść „Smak szczęścia” Montefiore Santa. Przyznam szczerze, że polowałam na tę książkę w formie ebooka i dorwałam ją w promocji na cdp.pl. O „Smaku szczęścia” słyszałam od znajomej, która zaczęła czytać. BAŁAM SIĘ, że to będzie ROMANSIDŁO…. Na szczęście śmiało mogę powiedzieć, że NIE JEST. Zachwycił mnie styl Montefiore Santa, która „ubrała” każdą postać w charakterystyczne cechy, co dodatkowo ubarwiło fabułę. Gdy czytałam miałam wrażenie, że rzeczywiście towarzyszę bohaterce w jej życiu codziennym. Dialogi były prawdziwe. Sekrety między przyjaciółkami, spojrzenia, które mówią wszystko. Sposób w jaki była napisana książka pozwalał szybko porwać się w opisaną rzeczywistość.  Zaś czy sama historia jest banalna czy nie? Ciężko powiedzieć. Bohater, który mąci w życiu ustatkowanej, zamężnej kobiety i mamy dwójki dzieci jest niezwykle dojrzały. Przemyca głównej bohaterce sentencje, inny sposób patrzenia na świat. Ona sama balansuje na krawędzi spotykając się z nim. Momentami oszukując się, że nie robi nic złego… W książce autorka będzie próba przemycić definicje „szczęścia”, a czym ono jest dla Ciebie? Polecam.

Kilka cytatów z książki „Smak szczęścia:

„Ludzie traktują cię tak, jak pozwalasz im się traktować. W poszukiwaniu idealnego szczęścia.
„Sięgaj aż do gwiazd swoimi marzeniami i pragnieniami. W poszukiwaniu idealnego szczęścia.
„Świat zewnętrzny jest odbiciem świata wewnętrznego, więc skup się na pięknie, które mieszka w tobie.  W poszukiwaniu idealnego szczęścia

Na zakończenie piosenka Carli Bruni.

Wybrane dla Ciebie

Brak komentarzy

Napisz komentarz

Zapraszam
na darmowy kurs!

Jestem położną i kurs stworzyłam z myślą o Tobie, przyszła mamo, żeby być Twoim przewodnikiem po narodzinach, karmieniu piersią i macierzyństwie.

Kasia Płaza-Piekarzewska — Położna

P.S. W każdej chwili możesz wypisać się z kursu.