Ciąża Zajęcia dodatkowe

Joga w ciąży, czy jest bezpieczna? Co możemy zyskać praktykując jogę w ciąży? – rozmowa z ekspertem Ingą Izabelą Dańkowską

Znacie to uczucie kiedy o czymś intensywnie myślicie i nagle wszechświat podsyła nam kogoś kogo dawno poszukiwaliście. 🙂

Mianowicie, od wakacji zeszłego roku intensywnie zaczęłam myśleć o jodze. Stało się tak za sprawą wyjazdu do przyjaciółki i tam skorzystania z zajęć jogi prowadzonych przez cudowną osobę Anna Peytcheva. Potem zapisałam się na jogę w Warszawie i odkryłam, że są różne jogi, ta od wakacyjnej różniła się stylem prowadzenia, akcesoriami potrzebnymi do zajęć. Cierpię na ból pleców, często w pracy przyjmuje niekorzystne pozycje, gdy uczęszczałam na jogę ten ból mijał, moje ciało było bardziej wytrzymałe. Niestety przerwałam zajęcia jogi, ale planuję wrócić. Z pewnością w ciąży będę chodzić na zajęcia jogi prenatalnej. 🙂

Na początku napisałam, że poszukiwałam znawcy jogi w ciąży, po porodzie itd. Mamy teraz luty i powiem Wam znalazłam, a może Pani Inga Izabela Dańkowska znalazła mnie.

Wczoraj na Skype rozmawiałam z Panią Ingą Izabelą Dańkowską o jodze prenatalnej (w ciąży), po porodzie i z maluszkiem! 🙂

Zadałam jej mnóstwo pytań, otrzymałam wyczerpujące odpowiedzi. Teraz postanowiłam spisać rozmowę, żebyście przeczytali o jodze w ciąży i dowiedzieli się, od kiedy można ją praktykować i gdzie. Będą porównania Polski i Anglii, gdyż ostatnio Pani Inga przez dłuższy czas właśnie tam była.

Kasia: Pani Ingo od, kiedy można praktykować w ciąży jogę?

Inga: W Anglii przyjmuje się, że po 15 tygodniu ciąży jest bezpiecznie. Od tego momentu można zacząć praktykować jogę. Aby joga odniosła zamierzone rezultaty zaleca się regularną praktykę do samego porodu. W trakcie porodu wykorzystujemy nabytą wiedzę i doświadczenie, by poród przebiegał jak najbardziej komfortowo dla mamy i dla dziecka. Poza tym, aby praktykować jogę prenatalną, nie jest konieczna wcześniejsza praktyka jakiejkolwiek odmiany jogi.
Kasia: A jeśli mama była bardzo aktywna przed ciążą, ale jej ciąża ma miano zagrożonej w pierwszym trymestrze czy może ćwiczyć?

Inga: Jeśli dostanie zielone światło od lekarza, to tak. Joga kojarzy się ze staniem na głowie wielu osobom, tymczasem joga w ciąży jest zupełnie inna. Jest dostosowana do konkretnych potrzeb ciąży i przygotowaniem do porodu. Jest doskonałym dopełnieniem szkoły rodzenia.

Kasia: A czy mama spodziewająca się bliźniaków też może uczestniczyć w zajęciach jogi?
Inga: Tak, jeśli nie ma przeciwwskazań.

Kasia: Jak wyglądają zajęcia jogi?
Inga: Nie ma stania na głowie, co często kojarzy się z jogą. Natomiast jest dużo pozycji kota, uelastyczniamy mięśnie. Odbywają się raz w tygodniu, z namową by przyszłe mamy same w domu praktykowały jogę. Każde zajęcia jogi zawierają: ćwiczenia fizyczne (zmodyfikowane asany), techniki oddychania i relaksację.

Kasia: Co daje nam praktykowanie jogi?

Inga: Większą świadomość własnego ciała, poznajemy mięśnie, szczególnie dna miednicy, o których zapominają kobiety. Przypomina im się bardzo późno, czasem jest już za późno, żeby wzmocnić tę część ciała. Bywa, że kobiety zbyt szybko i intensywnie chcą wrócić do formy, robią brzuszki i zapominają o mięśniach dna miednicy. To ma katastrofalne skutki. Mięśnie dna miednicy się rozluźniają, zaczyna się wypadanie itd. Praktykując jogę pracujemy też oddechem, który jest bardzo ważny w porodzie. Miałam nawet ostatnio pierwszą swoją uczestniczkę z Warszawy, która nie dawno urodziła i wykorzystywała oddech praktykowany na zajęciach jogi oraz jej inne elementy. Po porodzie napisała, że „poród był ekspresowy, bo trwał 4,5 godziny, a bez ćwiczeń oddechowych i pozycji jogowych byłby dramat”.

Kasia: Co nam daje joga w ciąży?
Inga: Polepsza ogólny stan zdrowia, energii i samopoczucia. Przygotowuje do porodu.

Ćwiczenia jogiczne wzmacniają mięśnie i kręgosłup przynoszą ulgę w dolegliwościach typu: bóle pleców, obrzęk nóg czy trudności z oddychaniem wpływają na elastyczność i świadomość ciała ułatwiając wybór najodpowiedniejszej pozycji w trakcie porodu:

  • Techniki oddechu:
    – pozwalają na umiejętne radzenie sobie z emocjami i bólem porodowym
  • Techniki relaksacji
    – działają na emocje: łagodzą stany lękowe i niepokój
    – wyciszają umysł

Każde zajęcia jogi to cenna i cicha przestrzeń do tworzenia więzi z nienarodzonym jeszcze dzieckiem. To także dobra okazja do poznania innych przyszłych mam i podzielania się myślami i emocjami.

Kasia: Z tą świadomością ciała, przyznaję to prawda!!! Jak Kasia mówiła nam na zajęciach robimy tak i tak, tu napinacie mięsień, ten macie rozluźniony to było jak magia!!! Oczywiście mówiła to profesjonalnie w porównaniu z moim powtórzeniem teraz. Także wierzę, że w porodzie świadomość własnego ciała może bardzo się przydać.
Inga: Jak najbardziej tak. Lepsza znajomość ciała, sposoby oddychania poznane i wyuczone na zajęciach jogi dają duże rezultaty.
Każdy poród to głębokie przeżycie, które zmienia perspektywę patrzenia na świat. Nie musi bolesny, i podszyty strachem. Otwartość, akceptacja, zaufanie i wiara we własne siły połączone z oddechem i odpowiednimi pozycjami porodowymi sprawiają, że poród jest wyjątkowy, spokojny i bezstresowy.

Inga: Jak to się stało, że stworzyłaś taką stronę?

Kasia: Chciałam opowiedzieć o ciąży, porodzie i macierzyństwie osobom w małym jak i dużym mieście. Jak zaczynałam nie było jeszcze tylu portali parentingowych. Dziś jest ich więcej 🙂 Na blogu ostatnio zaczęłam publikować rozmowy z pasjonatami, osobami inspirującym. Cieszę się, że mogę z Tobą porozmawiać o jodze.

Inga: Strona jest bardzo fajna, dużo ciekawych porad. Mam nadzieję, że w Polsce jest więcej takich osób jak Pani, którym problem ciąży i połogu są bliskie sercu.

Kasia: Dziękuję oprócz miłych tematów poruszam też trudne jak stratę dziecka, poronienie. To są wpisy, które mają ogromną liczbę komentarzy i rad. Nawet zabrał głos Pan, który prosił inne Panie o radę jak pomóc żonie po poronieniu. To niesamowite jak przez wpisy ludzie sobie nawzajem pomagają, stają się wsparciem dla siebie. Szczególnie w aspekcie poronienia, które to wciąż jest tabu.

Inga: Tak, a propo Panów to i w jodze mam zajęcia dla par. Nazwałam je „próba porodu”

Kasia: Próba porodu, to niesamowite, piękna nazwa, aż zapiszę.

Inga: Podczas próby porodu przechodzimy przez etapy porodu wspólnie. Partner poznaje jak może w trakcie narodzin dziecka pomóc rodzącej. W jodze mówimy o wydychaniu dziecka na świat. Słowo „parcie” powoduje spięcie mięśni, natomiast wydychanie ma odmienne znaczenie. Pracujemy z oddechem.

Kasia: To muszą być piękne zajęcia. A po porodzie kiedy możemy rozpocząć ponowne praktykowanie jogi?

Inga: Niektóre elementy jogi możemy już zacząć po porodzie, a na zajęcia przychodzimy po 6 tygodniu z maluszkiem. Wtedy wszystkie asany w jodze wykonujemy z dzieckiem. Zajęcia trwają około 60-75 minut. Po czym ja muszę często uciekać na kolejne zajęcia, a mamy zostają jeszcze godzinę, dwie godziny i rozmawiają. Często znają się już z zajęć jogi w ciąży, potem następuje miła kontynuacja z dziećmi.

Kasia: Do kiedy można uczestniczyć w zajęciach jogi po ciąży?

Inga: Do momentu kiedy dzieci nie zaczną biegać. Potem już jest trudno sprawić by dziecko było w jednym miejscu. Zainteresowane jest otaczającym go światem. Mniej więcej joga po ciąży trwa do pierwszego roczku dziecka.


Kasia: Spotkałam się z wypowiedziami mężczyzny praktykującego jogę, że kobieta w ciąży, która nie praktykowała jogi przed ciążą nie powinna jej rozpoczynać w ciąży. Czy to prawda?

Inga: Uważam, że bardzo dobrym momentem jest rozpoczęcie praktykowania jogi w ciąży. Kobiety są wtedy skupione bardziej na sobie, swoim wnętrzu.

Asany są zmodyfikowane i dostosowane do ciąży. Poza tym podstawową zasadą jogi prenatalnej wg British Wheel of Yoga jest jest to, że nie wykonujemy żądnych praktyk, które z jakiegoś powodu wydają nam się nieodpowiednie dla mamy i / lub dziecka. Słuchamy uważnie ciała i intuicji

Ciąża, szczególnie pierwsza, stanowi okres w życiu kobiety, w którym pojawia się wiele nowych, nieznanych odczuć, emocji i doświadczeń. Jogiczne techniki relaksacji działają na emocje, wyciszają, łagodzą stres, stany lękowe i niepokój. Relaks jest często ulubioną częścią zajęć i zazwyczaj się przedłuża.

Kasia: Widziałam, że zajęcia odbywają się w kilku miejscach.

Inga: Moim marzeniem jest dotarcie i rozpropagowanie praktykowania jogi w ciąży. W Anglii kobiety uczestniczą w zajęciach jogi, u nas rzadko kiedy. Poza tym jest bardzo mało wykwalifikowanej kadry.

Swoje kwalifikacje zdobyłam w Anglii, najpierw dyplom nauczyciela British Wheel of Yoga, potem specjalizacje: Joga Prenatalna i Postnatalna, Jogi dla Dzieci (również Jogi dla Dzieci Specjalnej Troski)

Chciałabym, żeby i w Polsce joga prenatalna była praktykowana w dobry, a przede wszystkim bezpieczny sposób.

W przyszłości pragnęłabym wprowadzić zajęcia jogi dla seniorów, a także jogę dla dzieci specjalnej troski. Ten temat zupełnie jeszcze u nas nie istnieje.

Kasia: U nas w kraju starość, to niestety przychodnie i apteki.

Inga: Ilość aptek mnie przeraża. Joga poprawiłaby kondycję osób starszych i zaoszczędziła dużo pieniędzy, które wydajemy na lekarstwa.

Kasia: Zajęcia jogi prowadzisz w wielu miejscach w Warszawie, w szpitalach i innych miejscach blisko mam. Można powiedzieć, że Twój zamysł się spełnia 🙂

Inga: W Wielkiej Brytanii szpitale angielskie już od paru lat oferują jogę na terenie swoich placówek jako cześć opieki w pre i postnatlnej. Lekarze i położne, widząc jak pozytywnie działa joga, aktywnie zachęcają do udziału w zajęciach. Joga pre i postnatalna cieszy się ogromną popularnością.

Po przyjedzie do Polski spotkałam wspaniałe położne i lekarzy, które też doceniają zalety jogi w tych ważnych okresach życia kobiety jakim jest ciąż i połóg. Dzięki nim „misja”, którą sobie wymyśliłam, powoli wchodzi w życie.
Ruszyły zajęcia w Warszawie: w Szpitalu Specjalistycznym św. Zofii SPZOZ przy ul. Żelazna i Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus przy Placu Starynkiewicza (tu zajęcia ruszą wkrótce) oraz Szkoły Narodzin Jeannetta na ul.Grupy AK Północ. Także prowadzę zajęcia indywidualne.

Zdjęcie z zajęć w Szpitalu Św. Zofii

Kasia: Dziękuję za rozmowę.
Inga: Dziękuję.

Po rozmowie z Ingą znalazłam jej artykuł dla Twojego Stylu możecie go przeczytać na: http://www.styl.pl/wizytowka-inga77/artykuly/byc-mama/news-mama-cwiczy-joge,nId,716871 Zaś z Ingą możecie skontaktować się przez jej stronę: http://iidyoga.com/

Wybrane dla Ciebie

6 komentarzy

  • Reply
    Niteczka
    06-03-2013 at 11:13

    Ciekawy wywiad, świetna idea 🙂 wielka szkoda że nie mam możliwości z skorzystania z takich zajęć.

  • Reply
    EkoTuba
    06-03-2013 at 11:38

    Bardzo ciekawy wywiad, chętnie bym skorzystała z takich zajęć jak będę w drugiej ciąży. Rozejrzę się może i w moim mieście są podobne zajęcia..

  • Reply
    Jolanta5
    25-08-2014 at 20:30

    Sam trenuje jogę od 2 miesięcy a jestem w 6 miesiącu, tutaj polecam artykuł do poczytania na ten temat http://damaztorebka.pl/artykul,349,joga-w-ciazy.html

  • Reply
    Emaliowany Czajnik
    08-03-2016 at 17:53

    Od kilku tygodni uczestniczę w zajęciach jogi prenatalnej, prowadzonych przez Inge. Polecam je każdej przyszłej mamie.

  • Reply
    brabrakadabra
    16-07-2017 at 16:14

    Cześć! Mam pytanie. Napisałaś „W Anglii przyjmuje się, że po 15 tygodniu ciąży jest bezpiecznie.” Czy to znaczy, że przed 15 tygodniem nie powinno się uprawiać jogi?

    • Reply
      olazet
      08-06-2018 at 11:04

      Jeśli ćwiczyłaś jogę regularnie przez kilka miesięcy zanim zaszłaś w ciąże to nie ma problemu i możesz kontynuować. Oczywiście wszystko zależy od samopoczucia i zaleceń lekarza. Na pewno nie można się forsować. Jednak jeśli wcześniej nie praktykowałaś to zaleca się wstrzymanie do 3-go miesiąca ciąży. Ewentualnie pozostają zajęcia indywidualne pod bacznym okiem jogina, bogate w ćwiczenia oddechowe, relaksacyjne i rozluźniające.

    Skomentuj Jolanta5 Anuluj

    Zapraszam
    na darmowy kurs!

    Jestem położną i kurs stworzyłam z myślą o Tobie, przyszła mamo, żeby być Twoim przewodnikiem po narodzinach, karmieniu piersią i macierzyństwie.

    Kasia Płaza-Piekarzewska — Położna

    P.S. W każdej chwili możesz wypisać się z kursu.