Fotografie Poród

Porody domowe czemu odbieramy jako kontrowersyjne?

Jeśli kobieta zwierzy się, że chciałaby rodzić w domu, spotka się z różnymi reakcjami. Niekoniecznie pozytywnymi.

Dlaczego?

Ponieważ pokutuje przeświadczenie, że poród może odbyć się tylko w szpitalu. Zapomina się, że jeszcze do połowy lat 50-tych porody odbywały się tylko w domu. Dopiero później wszedł w życie nakaz ministerialny, który mówił o poradach w szpitalach.

Co o miejscu porodu mówią przepisy?

Rozporządzenie Ministra Zdrowia dotyczące standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem z dnia 20 września 2012, które 4 października 2012 roku weszło w życie, mówi o wyborze miejsca porodu następująco:

„4. Ciężarnej należy umożliwić wybór miejsca porodu (warunki szpitalne albo pozaszpitalne) oraz przekazać wyczerpującą informację dotyczącą wybranego miejsca porodu obejmującą wskazania i przeciwwskazania.

5. Ciężarną należy poinformować, że zaleca się prowadzenie porodu w warunkach szpitalnych, z zagwarantowanym dostępem do wydzielonej dla cięć cesarskich sali operacyjnej, gdzie w sytuacji wystąpienia powikłań zarówno u matki, jak i u płodu lub noworodka, możliwe jest natychmiastowe podjęcie interwencji medycznych, adekwatne do zaistniałej sytuacji położniczej lub stanu noworodka.”

Pojawia się argument, że w warunkach domowych rodzące nie będą miały wystarczającej opieki medycznej, że nie będzie można zrobić cięcia cesarskiego “na jodynę” (czyli w ekspresowym tempie). Jeśli okaże się, że trzeba jednak udać się do szpitala, to transport zajmie czas… Pracując w szpitalu uczestniczyłam w cięciach cesarskich wykonywanych na cito, w naszym żargonie “na jodynę”. Przyczyny takiej decyzji mogą występować po stronie matki (stan przedrzucawkowy), bądź dziecka (nagły spadek czynności serca). Trzeba wziąć pod uwagę, że w domu mogą rodzić kobiety, których ciąża przebiega fizjologicznie czyli ryzyko występowania powikłań jest niewielkie. Czasami decyzja o operacyjnym rozwiązaniu ciąży wynika z braku postępu porodu.

Warto pamiętać, że w trakcie porodu w domu, tak jak i w szpitalu, kobieta i dziecko są monitorowane. Położna ocenia stan dziecka, stan rodzącej oraz postęp porodu. Jeśli ją coś zaniepokoi, bądź zacznie się coś dziać, to dzwoni po karetkę i z rodzącą przenosi się do szpitala. Dodam, że przy porodzie w domu zazwyczaj są dwie położne!

Zobacz film z porodu w domu:

Niejedna kobieta będzie czuła się bardziej komfortowo rodząc w domu. Inna zaś rodząc w szpitalu… Dlatego zawsze zachęcam, żeby zadać sobie pytania: Jak chcemy rodzić? Czy chcemy wybrać położną? Chcemy rodzić w domu narodzin? Jak już podejmiesz decyzje, pojedź tam. Zobacz na żywo jak to miejsce wygląda. Jeśli Ci odpowiada, wybierz je jako miejsce porodu. Każda rodząca jest inna i każda ma inne potrzeby, inne marzenia i inną wizję macierzyństwa.

Koniecznie zobacz: “Poród w ekstazie” – zobaczysz jak kobieta w domu może otworzyć się na poród.

Jeśli Twoja ciąża przebiega bezproblemowo i jesteś zdrowa, możesz się zdecydować na poród w domu. Pamiętaj, że podczas porodu będą towarzyszyć Ci wykwalifikowane położne oraz wybrane bliskie osoby. W razie potrzeby położne przetransportują Cię do najbliższego szpitala.

Przeczytaj opowieść porodową, w której narodziny odbyły się w domu.

Położne, które przyjmują w domu znajdziesz na stronie Stowarzyszenia Dobrze Urodzeni

O kobiecie, która relacjonowała na Facebooku swój poród w domu.

Gwiazdy gwiazdy, które rodziły w domu: Justyna Steczkowska, Agnieszka Maciąg.

Warto przeczytać wywiad z Agnieszką Maciąg, który ukazał się w Vivie.

Wybrane dla Ciebie

2 komentarze

  • Reply
    FeminaSum.pl
    23-06-2014 at 17:51

    Porody domowe zdarzają się w Polsce rzadko, podczas, gdy w wielu krajach, w których opieka położnicza jest naprawdę świetna, stanowią one spory odsetek wszystkich porodów! Spójrzmy na Holandię czy Danię. Niestety w Polsce wciąż mało jest położnych, które podejmują takie wyzwanie. Dlaczego? W dużej mierze dlatego, że powoduje to wykluczenie i nieprzyjazne nastawienie naszego środowiska zawodowego, a także dlatego, że brakuje jasnych uregulowań i standardów.

  • Reply
    Kasia
    31-01-2015 at 12:20

    w artykule, powołuje się Pani na rozporządzenie nakazujące rodzić w szpitalu w połowie lat 50tych, czy może Pani podać źródło? nie mogę się doszukać tego zarządzenia.
    z góry dziękuję

  • Skomentuj FeminaSum.pl Anuluj

    Zapraszam
    na darmowy kurs!

    Jestem położną i kurs stworzyłam z myślą o Tobie, przyszła mamo, żeby być Twoim przewodnikiem po narodzinach, karmieniu piersią i macierzyństwie.

    Kasia Płaza-Piekarzewska — Położna

    P.S. W każdej chwili możesz wypisać się z kursu.