Niepłodność

Z cyklu Niepłodność: Etapy Niepłodności

Dzisiaj z Anią (Anielno.pl) porozmawiamy o tym jakie pary przechodzą etapy, gdy zmagają się z niepłodnością.

Na początek przedstawiam cztery etapy niepłodności opisane przez Syme (1997):

  • Odrętwienie – Pary, gdy długo się starają zaczynają zastanawiać się czy to właśnie ich dotknęła niepłodność. Wtedy można zaobserwować, że mają obniżony nastrój, mogą pojawić się inne dolegliwości takie jak mniejszy apetyt, kłopoty z koncentracją oraz pamięcią
  • Tęsknota – osoba starająca się o dziecko czuje się osamotniona. Zaczyna unikać kontaktu, w którym pojawiły się małe dzieci. Wobec innych może pojawić się uczucie zazdrości, a nawet złości. W tym momencie złość jest skierowana zarówno do siebie jak i do partnera, który jest niezdolny do poczęcia dziecka. Uczucie złości może również dotyczyć osób, które z płodnością nie miały problemu.
  • Dezorganizacja i rozpacz – trwa około 6 miesięcy. Uczucia z poprzedniego etapu dalej wraz z poczuciem winy, mogą pojawić się wybuchy złości. “Osoba starająca się o dziecko cierpi z powodu braku możliwości kontroli własnej płodności. Jako, że ogranicza swój udział w spotkaniach towarzyskich i unika miejsc, gdzie może spotkać małe dzieci i kobiety w ciąży, stara się coraz bardziej wyizolowana i samotna. Boi się tej samotności. W tym czasie może również zmniejszyć się wsparcie społeczne ze strony innych (rodziny, przyjaciół). Osoby bliskie mimo swojej chęci pomocy czują dyskomfort w kontakcie z często wściekłymi, spiętymi i nieszczęśliwymi kobietami starającymi się o dziecko. Podobnie jak w poprzednich fazach, w tym okresie trudno uniknąć łez, co czasami może wprawiać w zakłopotanie. W fazie dezorganizacji i rozpaczy uczucia beznadziei i bez radości często łączą się z depresją”. (Cytat pochodzi z książki “Nadzieja na nowe życie”)
  • Reorganizacja – pojawia się akceptacja. Chęć zbudowania życia na nowo. Do tego etapu równowagi para dochodzi w przeciągu 2 do 5 lat.

(Na podstawie “Raport z badań” Etapy niepłodności z książki “Nadzieja na nowe życie”)

 Ania z Anielno.PL

Aniu dzisiaj proponuje, żebyśmy porozmawiały o etapach niepłodności. Pary, które starają się o dziecko i dochodzą do momentu MAMY PROBLEM. Można powiedzieć, że znajdują się w wymienionej pierwszej fazie. Myślisz, że z jakimi uczuciami się zmagają?
Myślę, że to pierwszy moment w którym pojawiają się pytania: “Co robić”, “Czy się leczyć”, “Jak się leczyć”. Para jest przestraszona, ale jeszcze nie przerażona. Gotowa do walki i starcia się z problemem.

Znam osoby zmagające się z płodnością. Niektóre korzystały z pomocy, innym w efekcie udało się począć potomka naturalnie. Natomiast ten czas rozmyślania czy to już trzeba iść do lekarza wspominają ciężko… Z tego, co rozmawiałam to utrwaliło się danie sobie roku na poczęcie dziecka. Z jakimi ramami czasowymi spotkałaś się u par?
Jeżeli nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak (regularne miesiączki, brak innych schorzeń) to moment w którym większość decydowała się na wizytę u lekarza to okres pomiędzy 7 a 12 miesiącem od rozpoczęcia starań.

Jak rozmawiasz z parami, które zmagają się z długimi staraniami, to chętnie chcą uzyskać informację, poradę, gdzie najlepiej się udać?
Jeżeli para stara się długo i jest gotowa na leczenie, to jak najbardziej podpytują mnie, gdzie można się leczyć, ile to kosztuje, jak wygląda monitoring cyklu. Interesuje ich jak najwięcej szczegółów. Często pytają o lekarza i klinikę z usług której korzystałam osobiście.

W drugim etapie jest mowa o złości, która jest skierowana nie tylko na siebie, ale i na partnera. Myślisz, że taka niewerbalna agresja?
Moim zdaniem ta agresja to nic innego, jak złość na samą/samego siebie, która przejawia się bojowym nastawieniem do świata. To przejaw tego, że osoba sama siebie obwinia za sytuację w jakiej się znalazła.

Analizując powyższe etapy w niepłodności. Wywnioskować można, że partnerzy potrzebują czasu, żeby się oswoić z nową sytuacją. Jak myślisz jak mogą sobie pomoc?
Moim zdaniem powinni zagłębić się w temat psychologii niepłodności, żeby dowiedzieć się, że to co czują jest całkowicie normalne. Pozwoli im to zrozumieć pewne mechanizmy, którymi się kierują. Nie ukrywajmy, ale u wielu par etapy radzenia sobie i reakcji na ten problem wygląda bardzo podobnie. Dobrze jest wiedzieć i potrafić nazwać te emocje oraz być świadomym, że reakcja jest jak najbardziej prawidłowa.

Gdy rozmawiam z kobietami, które zmagają się z niepłodnością. Bądź zmagały, to wspominają, że miały trudności z kontaktami ze znajomymi posiadającymi dzieci. Spotkałaś się z tym? (nie wiem czy to tak nie za luźno)
Nie znam osoby, która nie miałaby z tym problemu. Zawsze kontakt ze znajomymi będzie bolesny. Mniej, bardziej, ale zawsze. Każda również wzmianka o ciąży innej kobiety, powoduje w człowieku rozpacz. Jest to frustrujące zachowanie z którym ciężko jest wygrać.

Następnie pojawia się faza dezorganizacji i rozpaczy. Trwa minimum 6 miesięcy. W tej fazie złość rozszerza się nie tylko o siebie, partnera, ale też o osoby mające dzieci. Wydaje się, że paradoksalnie te uczucia pojawiają się kiedy osoby starające się potrzebują wsparcia. Czują złość do osób mających dzieci, co niestety nie ułatwia tego kontaktu. Myślisz, że można jakoś racjonalnie ten etap przyspieszyć, ominąć?
Ja myślę, że nie da się pominąć żadnego etapu. Chociaż na wymienione etapy naniosłabym małe poprawki. Niemniej, wszystko trzeba przejść, żeby lepiej nam było pogodzić się z tym co zastanie nas, kiedy nie uda się zajść w ciąże.

W tej fazie może pojawić się obniżony nastrój wręcz depresja. Myślisz, że często takich uczuć doświadczają pary zmagające się z niepłodnością?
Stan podczas walki jest często porównywany do depresji. Żeby z niego wyjść, wystarczy jedno małe bijące serce, które otworzy nam życie na nowo. Wystarczy jedna chwila, żeby wszystko minęło i odeszło w zapomnienie. To co dzieje się w głowie osoby niepłodnej dla ludzi nieznających tematu jest czymś niewyobrażalnym. Jestem pewna, że uczucie bezsilności, obniżony nastrój, melancholia to obraz tego co dzieje się w każdym związku.

W jaki sposób mogą sobie z tym radzić?
Ja myślę, że nie ma na to złotej rady. Nie istnieje nic co mogłoby całkowicie zmienić te emocje w emocje pozytywne. Można sobie pomagać hobby, czytaniem takich miejsc, jak Twój blog i nasze rozmowy, one podniosą na duchu, ale nie zmniejszą tego wielkiego pragnienia bycia mamą.

Wydaje się, że w tym momencie (gdy parze jest tak smutno) trudno jest porozumieć się z osobami zmagającymi się z niepłodnością. Jak myślisz?
Niepłodność buduje pomiędzy parą niepłodną a światem wielki mur, który jest ciężki do zburzenia przez kogokolwiek.

Gdyby, ktoś bardzo chciał pomóc co może spróbować zrobić?
Może odeślę do naszej poprzedniej rozmowy “Jak pomóc osobom niepłodnym”.

Myślisz, że jeśli para zaobserwuje u siebie obniżony nastrój warto, żeby zgłosiła się do psychologa?
Czasem warto posłuchać kogoś, kto takie pary spotyka na co dzień. Psycholog pomoże zrozumieć dlaczego reagujemy tak a nie inaczej. Przygotuje nas na to co nas czeka.

Ostatnia faza mówi o akceptacji i chęci zbudowania życia na nowo. Wg Syme do tego etapu para dochodzi w ciągu 2-5 lat. Gdy rozmawiam z parami starającymi się długo, to zwykle po takiej totalnej akceptacji sytuacji, że być może będzie dziecko a może nie. Ono się pojawia. Zaś czas trwania tej akceptacji wydaje się bardzo długi od 2 do 5 lat. Jak myślisz trafnie jest oszacowany?
Odnoszę wrażenie, że nie warto używać ram czasowych. Moim zdanie ta faza następuje, kiedy para przejdzie przez okres leczenia, który nie przynosi rezultatów. I to jest wyznacznik tego, że może najwyższy czas się z tym pogodzić. Co nie zmienia faktu, że trwa to mniej więcej tyle czasu.

Według Ciebie etapy niepłodności są trafnie opisane?
Tak, zawarte jest w nich wszystko co najważniejsze.

Wybrane dla Ciebie

4 komentarze

  • Reply
    Joanna
    05-10-2015 at 13:56

    Wśród moich znajomych jest para od miesięcy starająca się od dziecko. Próbują, ale jest to trudne. W końcu dziewczyna zaszła w ciążę. Stało się to, gdy oboje się wyluzowali, i wtedy doszło do zapłodnienia. miało to miejsce na wycieczce, u przyjaciół , gdy byli z dala od znanego im miesaca zamieszkania, klimatu

  • Reply
    Emilia
    06-10-2015 at 21:23

    To jest straszne… Przeraża mnie to wszystko. Nie umiem już sobie radzić z niczym , myśle tylko o dziecku i o szczęściu jakiego byśmy doznali gdybym była w ciąży 🙁 Staramy sie od roku , moja najlepsza przyjacióka również i ona miesiąc temu zaszła w ciąże a ja czuje złość , radość, nienawiść, nadzieje i wielką bezsilność…..

  • Reply
    Małgosia Pawłowska
    27-10-2015 at 15:23

    Ostatnio miałam okazję przeczytać książkę „Nadzieja na nowe życie. Poradnik dla marzących o dziecku”. Polecam tę książkę, zarówno osobom długo oczekującym na upragnione dziecko, jak również specjalistom zajmującym się pomocą parom doświadczającym niepłodności. Piękna książka, dająca dużo wsparcia.
    pozdrawiam,
    http://wzwiazkuz.blogspot.com/

    • Reply
      Kasia ZapytajPoloznaPL
      27-10-2015 at 15:52

      Dziękuję za wspomnienie o tej książce. Jakiś czas temu ją przeczytałam. Niedługo opublikuję recenzję „Nadzieja na nowe życie. Poradnik dla marzących o dziecku”. Również gorąco polecam. Uważam, że osoby marzące o dziecku znajdą liczne porady, niektóre do wykorzystania od razu. Myślę, że pomogą też zrozumieć i nazwać uczucia. Pomogą zrozumieć partnera, relacje z innymi itd.

    Skomentuj Joanna Anuluj

    Zapraszam
    na darmowy kurs!

    Jestem położną i kurs stworzyłam z myślą o Tobie, przyszła mamo, żeby być Twoim przewodnikiem po narodzinach, karmieniu piersią i macierzyństwie.

    Kasia Płaza-Piekarzewska — Położna

    P.S. W każdej chwili możesz wypisać się z kursu.