Poranek z położną Kasią

Włosy w ciąży i po porodzie, po narodzinach dziecka rozmowa z trychologiem [Poranek z Położną Kasią #14 – transkrypcja]

Wpis jest transkrypcją ciekawej rozmowy z Magdaleną Kania, która jest trychologiem. Swoją wiedzą dzieli się na Instagramie jako trycholog_warszawa.

Magdalena Kania Trycholog

Dowiesz się:

– jak sprawdzić, kiedy wypada nam za dużo włosów,

– jak wygląda badanie włosów u trychologa i kiedy odbyć taką wizytę,

– dlaczego włosy po ciąży wypadają i jak sobie z tym poradzić,

– jak możesz dbać o włosy w trakcie ciąży i laktacji, jakie zabiegi są bezpieczne,

– co jest lepsze: zabiegi pielęgnacyjne na włosy czy suplementy diety,

– jakie suplementy w czasie karmienia piersią przyjmować.

 

Położna: Magdo, czym się zajmujesz na co dzień?

Trycholog: Jestem trychologiem, pracuję w klinice przeszczepiania włosów Medical Hair. Pomagam ludziom odzyskać włosy.

Co to oznacza? Jeżeli przychodzi do mnie osoba, która mówi, że ma czasem wieloletni problem z wypadaniem włosów, to przede wszystkim pomagam znaleźć przyczynę tego problemu, zatrzymać wypadanie, i odzyskać włosy które wypadły.

Położna: Dobrze. A kiedy warto się udać do trychologa? Kiedy jest taki zapalny punkt?

Trycholog: Przede wszystkim zaraz na początku, gdy zauważymy niepokojące objawy. Niepokojące, czyli jakie? Kiedy wypada ci więcej włosów niż normalnie, czyli powyżej 100. Przy myciu ta liczba może dochodzić nawet do ok. 400 włosów i to już jest „patologiczny” stan. Trzeba wziąć pod uwagę, że zmiany pór roku (np.wiosną, jesienią) powodują okresowe linienie włosów, które możemy przeczekać, wspomagając się przede wszystkim witaminami. Jeżeli po  3 miesiącach wypadanie włosów nie zatrzymało się, to wtedy trzeba iść do specjalisty. Im wcześniej to zrobimy, tym lepiej.

Położna: Doprecyzujmy, jaka ilość wypadających włosów powinna nas zaniepokoić? Garść włosów, cała szczotka po czesaniu?

Trycholog: Warto wziąć pod uwagę, ile faktycznie mamy włosów na całej skórze głowy, tzw. kapitał. Jeżeli ktoś ma z natury rzadkie włosy, to u niego utrata ok. 100 włosów będzie szybko widoczna w postaci rozległych przerzedzeń. Jeżeli ktoś będzie miał bardzo dużo włosów, to wypadanie 100 włosów może wypadać bez większych ubytków. Jeżeli widzisz, że podczas mycia wyciągasz większe ilości włosów, potem rozczesujesz włosy i pojawia się kolejna ilość na szczotce, a potem po umyciu i wysuszeniu włosów przeczesujesz je palcami i NADAL część włosów znów zostaje na palcach – tak za każdym razem po 4–5 włosów – to jest tak zwany test pociągania. W takiej sytuacji jest on dodatni i to jest niepokojącym objawem.

Jak wygląda badanie u trychologa?

Położna: Rozumiem. A jak wygląda spotkanie z tobą, gdy ktoś zgłosi się na konsultację?

Trycholog: Na początku przeprowadzam z taką osobą wywiad: na co choruje, jakie przyjmuje leki, czy miała jakieś przeżycia emocjonalne, które mogły wpłynąć na wypadanie włosów, czasami sięgamy nawet pamięcią do roku, dwóch lat wstecz. Czasami mogą być to nawet przeżycia z dzieciństwa lub życia dorosłego których trauma pobudza np. łysienie plackowate, lub ma wpływ na przewlekłe wypadanie włosów. Po wywiadzie przeprowadzam badanie skóry głowy. Najpierw sprawdzam fizycznie, ile tych włosów wypada, czyli wykonuję test pociągania. Potem sprawdzam napięcie w skórze głowy, a potem przeprowadzam badanie kamerą, w której mam do dyspozycji  osiem obiektywów. Podczas niego widzę naprawdę bardzo dużo.

Położna: Bardzo ciekawie to brzmi. My jako kobiety mamy przeróżne włosy: i blond, i rude, i czarne. Czy kolory i ich gęstość bądź to, że są rzadkie, ma wpływ na to, czy stwarzają nam więcej problemów, czy mniej?

Trycholog: Nie zauważyłam korelacji pomiędzy tym, że blondynki mają większe problemy z wypadaniem włosów niż brunetki, natomiast jeśli chodzi o gęstość włosów, ma to już znaczenie. Blondynki mają więcej włosów, ale cieńszych. U naturalnych brunetek widzimy mniej włosów, ale grubszych. Jest to spowodowane nasyceniem barwnika w łodydze włosa. Jeżeli weźmiemy dwie osoby, które statystycznie będę miały taką samą liczbę włosów, to kucyk blondynki będzie cieńszy niż kucyk brunetki.

Włosy w ciąży, w połogu  fotografia Torben Knauer

Włosy w ciąży a po ciąży

Położna: Rozumiem. Co w przypadku kobiet, które zostają mamami? Jak ciąża wpływa na kondycję włosów?

Trycholog: Zacznę od tego, co się dzieje w ciąży. Do ok. 20. tygodnia ciąży włosy mogą nam wypadać, ale jest to spowodowane jeszcze czynnikami sprzed ciąży. Jeżeli na przykład mieliśmy duży stres związany ze staraniem się o dziecko, nie możemy zajść w ciążę lub ciąża była wspomagana hormonami lub in vitro, to włosy mogą jeszcze wypadać do 20. tygodnia ciąży. Teoretycznie po 20. tygodniu ciąży włosy w ogóle przestają nam wypadać, bo czują “błogostan” W zasadzie nie powinny już wypadać do końca ciąży. Po ciąży, w momencie kiedy następuje poród, “błogostan”jest włosom zabrany. Chciałabym jednak zwrócić jeszcze uwagę na inne aspekty wypadania włosów po ciąży. Poza wahaniami hormonów liczą się jeszcze przede wszystkim: stres psychiczny (która kobieta nie boi się porodu?), stres fizyczny (jakby nie było, poród boli). Kolejny czynnik to niewyspanie, bo kiedy pojawia się noworodek, ciężko przesypiać osiem godzin bez przerwy. Wiele mam na początku nastawia sobie budziki co dwie godziny, żeby karmić dziecko, więc ten sen jest wiecznie przerywany, a kobiety chodzą niedospane. Jeżeli bierzemy pod uwagę jeszcze dietę matki karmiącej, która nie istnieje, ale nadal wiele kobiet ją stosuje.

Tak, jak powiedziałam, od 20. do 40. tygodnia ciąży włosy w ogóle nie mają fazy wypadania. Dlatego wiele kobiet mówi: „W ciąży miałam takie piękne włosy, a po porodzie jest dramat”. I to jest tak, że natura nie znosi próżni – to, co nie wypadło nam przez te 20 tygodni, musi wypaść po ciąży. Kiedy wszystkie czynniki skumulują się ze sobą w jednym czasie, mamy potężny bodziec, który powoduje istny armagedon włosowy.

Położna: Musi być równowaga.

Trycholog: Dokładnie tak.

 

Zabiegi dedykowane włosom dla kobiet w ciąży

Położna: Dobrze. Chciałam jeszcze wrócić do momentu ciąży, bo mamy ten okres do 20. tygodnia, kiedy włosy wypadają, i od 20. tygodnia, kiedy włosy są piękne. Są kobiety, które lubią dbać o siebie, to jest dla nich naturalne. Jakie zabiegi w ciąży są polecane na włosy, a które odradzasz?

Trycholog: Jeżeli mowa o zabiegach u fryzjera, można farbować włosy w ciąży. Są teorie, które mówią, że do 3. miesiąca nie powinno się tego robić. Pamiętajmy, że są różne nieinwazyjne metody koloryzacji np. farby bez amoniaku, specjalne tonery do włosów, więc możemy poinformować fryzjera, że jesteśmy we wczesnej ciąży i chciałybyśmy delikatniejszą koloryzację. Po 3. miesiącu można normalnie farbować włosy, bo działamy na sam włos, a substancje nie przechodzą przez skórę do krwioobiegu. Nawilżanie, regeneracja, wszelkiego rodzaju zabiegi pielęgnacyjne, strzyżenie włosów – te zabiegi jak najbardziej możemy wykonywać. Jedyny zabieg, którego nie polecam kobietom w ciąży, to keratynowe prostowanie włosów. Jest to zabieg bardzo chemiczny, opary są tak drażniące, że nawet kobieta, która byłaby w ciąży i chciałaby wykonać zabieg,, nie byłaby w stanie tego wytrzymać ze względu na mdłości.

Położna: Rozumiem. Jak możemy sobie poradzić, żeby zminimalizować ryzyko intensywnego wypadania włosów po ciąży? Czy wizyta, na przykład też u ciebie, by pomogła?

Trycholog: Wypadanie włosów po ciąży jest to proces fizjologiczny. Wszystko w organizmie musi wrócić do równowagi. Jeżeli kobieta karmi, to naprawdę mamy związane ręce i niewiele możemy zrobić. Wielu producentów ampułek do włosów mówi, że są one bezpieczne w ciąży, ale nikt nie wykonuje badań klinicznych na kobietach w ciąży, żeby stwierdzić, czy są jakieś skutki niepożądane, więc właściwie każdy taki zabieg kobietom w okresie ciąży lub karmienia jest wtedy odradzany.

 

Suplementy na włosy w okresie laktacji

Położna: Jakie suplementy warto stosować przy wypadaniu włosów w okresie laktacji i po nim?

Trycholog: Kobiety karmiące piersią powinny stosować produkty in dedykowane. Jeżeli mają na przykład anemię, to trzeba też suplementować żelazo.

Położna: W sumie to jest ważne, żeby – kiedy wypadają nam włosy – zrobić podstawowe badania.

Trycholog: Dokładnie. Najczęstszą przyczyną wieloletniego wypadania włosów jest źle zdiagnozowana choroba tarczycy, tutaj mowa np. o subklinicznej niedoczynności tarczycy. TSH mamy w granicach normy laboratoryjnej, ale jak weźmiemy pod uwagę normy funkcjonalne, to one są za duże.

Kobieta, która planuje ciążę powinna mieć TSH na poziomie 1 z VAT-em, max do 2,5, a ma na przykład 4. I wtedy już może może mieć jakieś objawy, które mozna tłumaczyć stresem, zmęczeniem, niewyspaniem, jednym z tych objawów jest wypadanie włosów, a tak naprawdę w organizmie może się dziać coś poważniejszego.

Położna: Czyli mimo iż to proces fizjologiczny, nie możemy bagatelizować tych objawów?

Trycholog: Nie, bo wypadanie włosów nie jest jednostką chorobową, ono jest objawem tego, co się dzieje w naszym organizmie. Jeżeli włosy wypadają nadmiernie przez kilka miesięcy, przez kilka lat, to przede wszystkim trzeba się bardzo gruntownie przebadać. Jeżeli lekarz pierwszego kontaktu, “nie widzi wskazań” do głębszych badań ( prawdopodobnie winę ponosi system, a nie lekarz), to ja i tak jestem zdania, żeby przebadać się na własny koszt. Warto poinformować lekarza, że chce się wykonać badania na własną rękę, wtedy powinien wskazać bez większego problemu, które badania wykonać.

Zdrowie nie ma ceny.

Położna: To jest prawda. Było pytanie od czytelniczki, czy po radykalnym obcięciu włosów jest szansa, aby wypadały one mniej i zgęstniały?

Trycholog: Jeżeli nie zlikwiduje czynnika, który powoduje wypadanie włosów, to one nadal będą jej wypadały. Chodzi tu tylko o aspekt wizualny: jeżeli kobieta ma włosy do pasa i po myciu wypadnie jej 100 włosów, jest to naprawdę pokaźna garść włosów. Jeżeli zetnie sobie te włosy do ramion, to po prostu będzie ich tyle samo, tylko optycznie będzie ich mniej z tego względu, że są krótsze.

Położna: OK, czyli bardziej podniesie swój komfort psychiczny, niż rozwiąże problem.

Trycholog: Tak, ale u kobiet komfort psychiczny związany z włosami jest bardzo ważny. Czasami wystarczy powiedzieć kobiecie dobre słowo i kiedy słyszy je od specjalisty, zaczyna zupełnie inaczej patrzeć na swoje włosy.

Położna: Czytelniczka zaobserwowała w trakcie ciąży pojawienie się po raz pierwszy łupieżu i pyta, czy to samo minie, czy można w ciąży z nim jakoś walczyć.

Trycholog: Można walczyć. Delikatne szampony przeciwłupieżowe z apteki albo właśnie wizyta u trychologa, który zrobi np. peeling skóry głowy na bazie delikatnych kwasów. Wtedy złuszczamy  martwy naskórek razem z tym, co jest na skórze. Potem kobieta może zastosować odpowiednie szampony, które będą zapobiegały powstawaniu łupieżu.

Położna: Czytelniczka zauważyła też w ciąży pierwsze siwe włosy. Czy jest jakaś korelacja między siwymi włosami a ciążą?

Trycholog: Jeżeli będzie się stresowała porodem, to tak. To jest ten czynnik, który powoduje siwienie włosów. Włosy najczęściej siwieją ze stresu lub z powodu uwarunkowań genetycznych.

Położna: Nie możemy tego procesu zatrzymać?

Trycholog: Raczej nie.

Włosy Po ciąży Po porodzie fotografia Torben Knauer

Co jest lepsze: zabiegi czy suplementy diety

Położna: OK. Co jest lepsze na regenerowanie, poprawę jakości włosów: wcieranie maseczek czy właśnie przyjmowanie suplementów?

Trycholog: Jedna i druga opcja jest dobra, tylko maseczki i zabiegi regeneracyjne będą działały na te włosy, które mamy, a suplementy będą wzmacniały te włosy, które dopiero będą odrastać.

Położna: Czyli ile suplementacja powinna trwać, żebyśmy realnie zobaczyły efekt?

Trycholog: Teoretycznie minimum 3 miesiące. Z suplementami jest tak, że jeżeli mamy jakieś niedobory w organizmie, to to, co przyjmujemy, wzmocni najpierw każdą tkankę, która potrzebuje witamin i pierwiastków, a dopiero gdy już zaspokoimy wszystkie niedobory, wniknie to do włosów. Więc potrwa to naprawdę długo.

Położna: Czyli po tygodniu nie będzie efektów. [śmiech] Dobrze, teraz przejdziemy do waszych pytań. „Włosy wypadają mi od jakiegoś czasu bardziej niż zwykle, a jestem w 26. tygodniu ciąży, jak to jest możliwe?”

Trycholog: Wszystko jest możliwe, są kobiety, które w ciąży mają łysienie plackowate lub ciąża leczy im łysienie plackowate. W takim przypadku to nie są moje kompetencje, żeby pomóc, bo taką sytuację trzeba zgłosić lekarzowi. Może to być też spowodowane anemią w ciąży.

Położna: OK, czyli trzeba po prostu poinformować o tym lekarza i ewentualnie też zgłosić się do trychologa. Czy najpierw badania?

Trycholog:

Najlepiej poinformować o tym lekarza prowadzącego, który może wykonać dodatkowe badania. Kobiety w ciąży i tak mają bardzo ograniczone pole działania. To, co mogą stosować, to np. wspomniane zabiegi oczyszczające skórę głowy, szampony przeciw wypadaniu włosów, masaże, ale nie można zastosować np. elektrostymulacji czy innych zaawansowanych zabiegów, np. mezoterapii, osocza bogatopłytkowego. Trycholog ma ograniczone pole działania, a wypadanie włosów to objaw, nie choroba.

Położna: Co można zażywać, karmiąc piersią? Druga pani pisze „karmię 4 miesiące i włosy wychodzą mi garściami”.

Trycholog: To jest ten etap, w którym można zacząć wysiew włosów. Teoretycznie, i mówię tylko w teorii, żeby nikt nie wziął sobie tego do serca, wskazane byłoby przestać karmić, ale wiadomo, że włosy w takim przypadku, kiedy dziecko ma 4 miesiące i karmimy piersią, to nie jest najważniejsza kwestia.

Położna: Czyli tak naprawdę po zakończonej laktacji można się udać na specjalistyczne zabiegi. Ile czasu od zakończenia karmienia piersią sobie dać, aż ten stan się wyrówna?

Trycholog: Włosy mogą nam zacząć wypadać po ciąży ok. 9–12 tygodnia życia dziecka z powodów, o których powiedziałam. Więc od 3. miesiąca, jeżeli zaczynają nam wypadać, warto odczekać te kolejne 3–4 miesiące po to, żeby już wypadło to, co miało wypaść, i jeżeli powiedzmy przy 7–8 miesiącu życia dziecka włosy nadal nie wracają do normy, nie pojawiają się małe, krótkie włosy odrastające, to to jest czas, kiedy warto udać się do trychologa.

Położna: Kolejne pytanie od czytelniczki: „Są jakieś substancje będące lekami OTC, a nie suplementami diety, które pomogą w tej sytuacji? Suplementy diety mają zły PR, nie są tak super przebadane”.

Trycholog:. Nie ma leków OTC, które są zakwalifikowane jako “na włosy” poza tym, nie czuję się kompetentna, aby sugerować konkretne nazwy suplementów, tym bardziej leków, kiedy nie mam możliwości porozmawiania z osobą.

Położna: OK, czyli musimy znaleźć przyczynę.

Trycholog: Tak, i to jest fizjologia. Tak na dobrą sprawę niewiele możemy z tym zrobić.

Położna: Czyli tak naprawdę najpierw trzeba się przebadać się i dopiero leczyć się w konkretnym kierunku, a nie iść do apteki i kupić tonę różnych substancji, które rzekomo mają nam pomóc.

Trycholog: Dokładnie, tabletki to nie cukierki.

Położna: A możemy też zaburzyć objawy, tak? Bo nie będziemy leczyć de facto przyczyny.

Trycholog: Dokładnie tak. Z lekami OTC jest tak, że np. nie ma leków na łysienie, a tym bardziej na łysienie w ciąży lub w okresie laktacji. Są dwa leki dla kobiet, dostępne na receptę, i to wszystko. Nie ma innych leków na łysienie.

Położna: Mam wrażenie, że moje włosy z przodu przy twarzy są bardziej kruche i jakby nie rosną, włosy z tyłu głowy mają super jakość. Dodam, że ich nie prostuję, podcinam regularnie, a i tak są suche.

Trycholog: OK. Te włosy, które mamy z przodu, zazwyczaj są bardziej narażone na urazy. Jeżeli w tym miejscu włosy nam nie rosną, to też jest to objaw niedoczynności tarczycy. Jest też taki rodzaj łysienia, w którym włosy po prostu się dużo krótsze. A jeszcze zapytam, czy wiążesz włosy?

Położna: Nie, cały czas mam rozpuszczone.

Trycholog: Ciężko mi powiedzieć, bo nie widzę takiego przypadku, musiałabym sprawdzić organoleptycznie, jak te włosy wyglądają.

Położna: Niektóre właśnie kobiety mówią, że mają takie „baby hair”.

Trycholog: To jest bardzo częste.

Położna: A, i mam niedoczynność tarczycy.

Trycholog: No to masz przyczynę. Trzeba zrobić powtórne badania panelu tarczycowego, najlepiej pełną piątkę tarczycową: TSH, anty-TPO, anty-TG, FT3, FT4 i wtedy sprawdzić, jak ta tarczyca funkcjonuje. Pytanie też, czy było diagnozowane Hashimoto, bo przy Hashimoto włosy są bardzo osłabione.

Położna: Czyli po prostu wrócić do tarczycy i zobaczyć, czy ta diagnostyka była pełna…

Trycholog: Dokładnie. Najpierw można zrobić TSH, potem, jeśli coś z TSH będzie nie tak, to kolejne badania.

Położna: Dziękuję za rozmowę.

Całą rozmowę można również przesłuchać 🙂

Wybrane dla Ciebie

Brak komentarzy

Napisz komentarz

Zapraszam
na darmowy kurs!

Jestem położną i kurs stworzyłam z myślą o Tobie, przyszła mamo, żeby być Twoim przewodnikiem po narodzinach, karmieniu piersią i macierzyństwie.

Kasia Płaza-Piekarzewska — Położna

P.S. W każdej chwili możesz wypisać się z kursu.